Technika jazdy \ napęd na tylną oś

25 Kwi 2006, 09:57

Wydaje mi się że w miarę opanowałem technikę bazpiecznej jazdy pojazdami z napedem na przednią oś, ale mój nowy samochód będzie miał napęd na tył. Jak tym bezpiecznie pokonywać zakręty w zimie, jak go wyciągnąć z poślizgu na zakręcie. Czy w zimie potrzebuje wrzucić worek cementu do bagażnika (jak w 125p) żeby ruszyć

25 Kwi 2006, 18:28

Nie musisz wrzucać worka cementu do bagażnika

Najważniejsze są zimowe opony bo bez nich jazda z tylnym napędem w zimie to jest dopiero problem. Co do napędu przód czy tył przyzwyczaisz się napewno kwestia wprawy i przejechania kilku kilometrów proponuje pojechać sobie jak spadnie pierwszy śnieg na jakiś spory równy plac i poćwiczyć troche lekkie poślizgi wtedy przekonasz sie dokładnie jak twój samochód na nie raguje

26 Kwi 2006, 13:39

ee tam

mialem Skode 120L z tylnim napedem z oponami calosezonowymi i w zime jezdzilo sie cudnie

27 Kwi 2006, 08:53

Th0rn - rozumiem że już oddali ci prawko

27 Kwi 2006, 10:03

Th0rn napisał(a):ee tam mialem Skode 120L z tylnim napedem z oponami calosezonowymi i w zime jezdzilo sie cudnie

ale miałeś silnik z tyłu

w maluchu też jest napęd na tył i ludzie jeżdżą

ps.trzeba nabrać wprawy w jeździe autem z tylnym napędem

pozdro

19 Maj 2006, 15:53

Tylny naped i zima.....to jest to

19 Maj 2006, 16:09

Można troche w zimie poszaleć, zakręty bokiem, oberki i te sprawy tylko trzeba nabrać trochę wprawy

pozdro.

19 Maj 2006, 16:21

Na placach lub duzych pakingach wystarczy podstawowa umiejetnosc obslugi samochodu.

18 Cze 2006, 08:46

arek_89 napisał(a):Tylny naped i zima.....to jest to

Dokladnie,wspaniale jest czasem poszalec,jak male dzieci,sama mialam kiedys maluszka.Teraz juz nie idzie tak sie poslizgac z przednim napedem-mam Felicje,no ale,jak ktos wczesniej napisal-troche wprawy i....leci.

18 Lip 2006, 15:02

Coz! dotad mam takze pojazdy z tylnim napedem! Trzeba jezdzic tym ostroznie nawet latem!
jak wiadomo kazdy RWD jest nadsterowny
a FWD podsterowny

Tylko naped AWD- czyli wszystkich kol permanentnie ciagnacych wszystkie kola PROPORCJONALNIE DO NAWIERZCHNI

eliminuje zarowno nad sterownosc tylnich kol jak i podsterownosc pzrednich!
To jedyny naped ( patrz subaru) ktory nie wymaga zadnej korekty w zalozonym luku zakretu!
jasne,ze takze najlepszy zwlaszcza na slizgawicy!
Oczywiscie do granicy urwania sie przyczepnosci kol od nawierzchni!

Natomiast wlaczony naped 4x4 jest jednoczenie i nadsterowny i podsterowny- wiec wogole nie nadaje sie na slizgawice!

Przeto nie rodzaj opon decyduje o trzymaniu sie drogi a rodzaj napedu!

04 Mar 2007, 23:03

Jeździłem z napędem na przód i tył osobiście wole napęd na tył (lepiej rozłożona masa). Każdy ma swoją technikę pokonywania zakrętów w zimie, ja porostu w zakręcie (napęd na tył) popuszczam gaz aż do wyjechania z zakrętu i na szczęście żaden obrót mi się nie przydarzył (a ostatnią zimę przejechałem na letnich oponach polonezem

)

16 Mar 2007, 02:12

I tutaj się w pełni zgadzam z Bob'em. W zimie na zakretach bardzo delikatne obchodzenie się z gazem wszystko załatwia. Przedni napęd z zakrętu "wyciąga", natomiast tylny chce cię oprócić. Pozdrowionka i szerokiej drogi:)

Technika jazdy \ napęd na tylną oś

Ciekawe publikacje motoryzacyjne

Praktyczne

Galeria motoryzacyjna

Warto przeczytać

Najnowsze dyskusje na forum