REKLAMA
Forum samochodów hybrydowych, elektrycznych i konwencjonalnych
rostryszard napisał(a):zawiozłem im na lawecie moją corollę po tym jak zaczęła migać lampka ciśnienia oleju. Po dwóćh dniach dowiedziałem się, że nie miałem oryginalnego filtru oleju(!) i zbyt rzadki olej (zgodnie z instrukcją). Po wymianie filtra wszystko będzie dobrze. Pukanie w silniku to nic groźnego i można jeździć bo to, jak stwierdził ich mechanik, coś na panewce stuka. Mó mechanik rozebrał silnik i okazałosię, że tam zaciera się tłok aż wióry lecą. D o tego ci partacze wmówili mi jeszcze wymianę podstawy pod filtr oleju za 350 zł. Nie chcę więcej słyszęć o tych dyletantach i przestrzegam wszystkich: unikajcie toyoty w Zielonej Górze!