31 Sty 2021, 16:51
Cześć,
Przyszedł czas na zmianę wysłużonego golfika 4kę tdi. Co mi nie pasuję w tym aucie? Wiek, wszechobecna rdza, której nie opłaca się już robić, bo przecież gdy zrobię blacharkę w jednym miejscu to za parę tygodni zacznie się pojawiać w drugim.
Golf jest też dość mały, mam prawie dwa metry wzrostu, bez jednego centymetra, lekki też nie jestem- 115kg... Zrobienie 200km bez wyjścia z auta na rozprostowanie nóg- niemożliwe.
Chciałbym celować w segment premium, piszę ten post, myśląc, że może wybijecie mi to z głowy. Budżet, 25/30k, raczej diesel, golfem zrobiłem w ciągu ostatniego roku prawie 30kkm, dojeżdżam na studia, do pracy, trochę tego wychodzi.
Niestety, jeżdżąc golfem koszty utrzymania były śmiesznie niskie, mało co się psuło, a gdy taka ewentualność wystąpiła i tak kosztowało to grosze. Obawiam się, że kupno a6ki czy bmki 5tki, odpowiednio c6 czy e60 może mnie zmiażdżyć kosztowo... Czy na prawdę utrzymanie tych samochodów jest aż tak drogie? Czy może lepiej wziąć polecane tu mondeo, jeździć jak gdyby nigdy nic i cieszyć się bezproblemową jazdą?
Pozdrawiam