Trwałość opon NOKIAN - wielosezonowe kontra zimowe

07 Kwi 2021, 11:32

szybki napisał(a):Za pęknięcia Twojej opony odpowiada jej jakość z którą Nokian z Rosji ma problem.

Tutaj nie wiem jaka jest różnica między Rosją a innymi krajami. Szczerze powiedziawszy, nawet nie wiem, skąd są moje Nokianki....Ale sprawują się idealnie w każdych warunkach. Przynajmniej dla mojego trybu/stylu jazdy.
szybki napisał(a):A co do różnic wielosezon vs zima temat można skrócić do: jeżeli jeździsz w mieście, masz raczej odśnieżone drogi, nigdzie nie wybierasz się zimą w trasy bierz całoroczną oponę. Chcesz mieć przyczepność na śniegu, mieszkasz w górach, boisz się że 500km.od domu zastanie Cię sroga zima bierz zimę.

Tutaj z całą stanowczością powiem, że to jednak ty się mylisz. A Piszę to na podstawie moich własnych doświadczeń z wielosezonówkami. Mieszkasz w mieście, nie jeździsz w trasy itd bierz całoroczne...A jak raz w ciągu zimy, np. na ferie będę chciał pojechać w góry? Nawet nie na ferie, ale na dwa dni, na narty...Jestem skazany na zimówki? Mimo, że mieszkam w mieście i mam drogi odśnieżone? Bez przesady....
Wielosezonowe sprawdzają się i w mieście i w górach nawet na śniegu. Już w jakimś temacie pisałem i chyba nawet foty wstawiłem, jak byłem na Salmopolu ( Wisła - Szczyrk ). Kto tam jeździ to wie o czym piszę. W przeciągu 100 km drogi czarne, suche, a na 2 km przed szczytem bialutko. Droga pod górkę, parkingi pod górkę. Żeby wyjechać z parkingu trzeba wycofać w dół i ruszyć od zera pod górę. Na bialutkiej drodze, na której śnieg ubity przez inne jeżdżące samochody. Bez najmniejszego problemu wyjechałem.
I tu znowu przytoczę czasy jak był tylko jeden rodzaj opony z jednym rodzajem bieżnika, a zimy były o wiele bardziej srogie niż teraz. I się jeździło i po mieście i po górach.
A co do określenia " sroga zima"...Nie rób śmiechu na forum :D Kiedy ostatnio była u nas sroga zima? Śnieg? Kiedy i jak długo tej zimy, czy nawet kilku zim w ostatnich latach drogi były białe? Można śmiało pisać o górach, pomijając miasta. Ja powiem z własnego doświadczenia tak ( a w góry w zimie i lato jeżdżę dość często i to w różne góry ) - jak mieszkasz w górach przy drodze ostatniej kategorii odśnieżania, gdzie pług nie pojawia się nigdy, to nawet najlepsze zimówki ci nie pomogą. Pomagają tylko i wyłącznie łańcuchy lub opaski ( sprawują się nawet całkiem dobrze ). Na pozostałych drogach w górach w zimie, nawet jak droga jest przez jakiś czas biała ( z jest to naprawdę rzadko, żeby cały dzień była biała, ale jest ), to wielosezonówki dają spokojnie radę. Zimówki w górach wcale nie są niezbędne przy obecnych zimach. Jest to tylko i wyłącznie psychika kierowców, którzy mieszkają w mieście i mają obawy pojechać w góry, bo śnieg.
Jedyna trudna sytuacja to śnieżyce. Krótkie, ale potrafią narobić zamieszania na drogach. Ale wtedy w górach nigdzie nie pojedziesz, bo drogi są zablokowane przez tiry :) A jak tir wyjedzie pod jakąś górę, to osobówka na wielosezonówkach tym bardziej.
Szybki - raz jeszcze napiszę - kiedyś zimy były o wiele bardziej srogie niż teraz, drogi były bialutkie przez całą zimę, a opony były tylko jedne i był jeden rodzaj bieżnika. A auta nie miały żadnych systemów wspomagajacych jazdę. Nawet wspomagania kiery nie było....I się jeździło...Do tego napęd w autach był na tył...I jeździło się i po górach i po mieście. Do czasu aż ktoś wymyślił opony letnie i zimowe...A jak ktoś jest wariat na drodze i nie umie zachować się stosownie do warunków jazdy, to nie pomogą mu ani zimówki, ani łańcuchy, ani nawet kolce....
No i na koniec ostatnie przemyślenie - zwróć uwagę jakie opony obecnie mają założone samochody. I jakie to są samochody. Przejdź się na spacer po osiedlu i napisz. Ja dzisiaj idąc z pieskiem na spacerek :) właśnie zwróciłem uwagę - samochodów na osiedlu stało 98. 76 miało wielosezonowe, a reszta zimówki. I co ciekawe, zimówki były w samochodach które kosztują powyżej jakieś 70 tyś.. I były to opony Pirelli, Goodyear, Continental i Michelin. O co chodzi to nie wiem. Chyba o podwyższenie wartości auta :) W tych 98 było
12 dostawczaków - wszystkie na wielosezonowych, a co ciekawsze, 7 z nich miała Nokianki, 2 miały Nexen, a reszta to różne. Jeden miał nawet Goodyear.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

07 Kwi 2021, 12:57

Dobra nie będę dyskutował skoro wiesz lepiej od pana który zajmował się oponami nokian to ok.
Powtorze Ci pękanie opon w sile wieku nie jest spowodowane tak jak opisywałeś jazdą w złych temperaturach albo innym dziwnymi okolicznościami tylko wadą produkcyjną a dokładnie mieszanką opony.
Co do reszty też nie będę się wypowiadał jako staly bywalec Szyrku i ulicy Salmopolskiej :D
Mam w firmie auta na wielosezonie i na zimie więc widzę jaka jest różnica.

Co do srogiej zimy masz racje niech śię śmieją ... oj Ci Polacy to takie spryciarze. :ok: Potem ten jeden raz ta jedna chwila i te kilka metrów za długie hamowanko :D
szybki
Moderator - Tuning
 
Posty: 11106
Prawo jazdy: 19 07 1994
Auto: Toyota
Paliwo: Benzyna
Typ: Sport/Coupe

07 Kwi 2021, 15:41

Jestem tego samego zdania, nic nie zastąpi zimówki na naprawdę zaśnieżonych terenach, wielosezonowe są super ale zimówka to zimówka :ok:
malmon3
Aktywny
 
Posty: 302

07 Kwi 2021, 15:42

szybki napisał(a):Dobra nie będę dyskutował skoro wiesz lepiej od pana który zajmował się oponami nokian to ok.

Oj tam, od razu wiem lepiej. Nie wiem wszystkiego, a nie wszystkie opony są dobre. Być może te, produkowane w Rosji nie są dobre, a ja mam produkowane gdzieś indziej. To co wiem i to co piszę, to nie przeczytane i zasłyszane od kogoś informacje. Sam doświadczyłem tego wszystkiego, więc piszę to wszystko na podstawie praktyki.
szybki napisał(a):Co do reszty też nie będę się wypowiadał jako staly bywalec Szyrku i ulicy Salmopolskiej

No więc wiesz jak w zimie wygląda Salmopol :ok: Na wielosezonówkach da się tam jechać bez najmniejszych przeszkód. A dobrze wiesz, że samo wjechanie to jeszcze nie szczyt emocji...Zjazd w dół po białej drodze, to dopiero jest jazda...
.
szybki napisał(a):Mam w firmie auta na wielosezonie i na zimie więc widzę jaka jest różnica.

No i wjeżdżałeś na wielosezonówkach pod Salmopol? I jaka była różnica między nimi a zimówkami? ( pytam z ciekawości ) Ja powiem szczerze, że między zimówkami Goodyear ( nie pamiętam już modelu, bo to dawno było ), a wielosezonówkami Nokian, Nexen czy Goodyear, nie zauważyłem różnicy. I na tych i na tych w górach dawałem radę....W bagażniku miałem na wszelki wypadek najpierw łańcuchy, teraz wożę opaski. Łańcuchów nie używałem ani razu, opaski używałem raz, ale to było na dojeździe do domku w górach u znajomych i była to droga leśna pod górkę, z zakrętami, nieodśnieżana, oczywiście też nieoświetlona. Założyłem tylko dla większej pewności, bo było już ciemno i nie chciałem kombinować, jakbym zaczął się ślizgać. Jak u ciebie wypada jazda na wielosezonówkach i zimówkach w góach?
szybki napisał(a):Co do srogiej zimy masz racje niech śię śmieją ... oj Ci Polacy to takie spryciarze. Potem ten jeden raz ta jedna chwila i te kilka metrów za długie hamowanko

No i tutaj masz rację - ale to jest to, o czym, często piszę - mając opony letnie czy zimowe, kierowcy często czują się zbyt pewnie za kierowcą. Mam zimówki, to co może się stać? Zawsze, niezależnie od rodzaju opon, należy jechać z prędkością, przystosowaną do warunków na drodze. Bezmyślnym kierowcom nie pomogą nawet najlepsze i najdroższe opony.
A jak na drodze leży śnieg, a pod nim lód, to też nawet najlepsze zimówki mogą nie dać rady. Wtedy trzeba myśleć.
A co do wielosezonów - tak naprawdę w większości przypadków, nie oszczędza się na samych oponach - wielosezonówki są na jakieś 4, 5 lat. Zimówki na nie więcej chyba niż 4 sezony, letnie na jakieś 5 sezonów ( letnimi jeździ się chyba krócej ). Więc mając zimówki, pojeździmy na nich 4 lata, mając letnie, z 5 lat. Czyli też jakieś 5 lat objeździmy na dwóch kompletach. Jedyna oszczędność to taka, że nie tracimy czasu i pieniędzy na zmianę tych opon dwa razy w roku. Ale wielosezonówki trzeba jednak przynajmniej raz w roku wyważyć z kolei. Więc oszczędności praktycznie żadne. Jednak jest jedno ale - wielu kierowców spóźnia się z wymianą letnich na zimówki i potem jak pada śnieg z deszczem, czy nawet sam śnieg, jeżdżą na letnich... Albo wymieniają zimówki za wcześnie, bo np. w marcu jest już cieplutko, śniegu dawno nie było, więc zimówek szkoda, bo się ścierają. I przychodzą takie dni jak mamy teraz a co poniektórzy już są po wymianie opon na letnie...I jest to, co jest...Dlatego uważam, że wielosezonowe są jednak lepsze... :wink:
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

10 Kwi 2021, 17:03

Jest takie coś jak "jakość jazdy". Możesz pod Golgote podjechać w środku zimy na semislikach co nie oznacza skutecznej i bezpiecznej jazdy.
szybki
Moderator - Tuning
 
Posty: 11106
Prawo jazdy: 19 07 1994
Auto: Toyota
Paliwo: Benzyna
Typ: Sport/Coupe

23 Paź 2021, 14:25

Bardzo się ubawiłem tymi opowiastkami z roku 1990. Jeżdżę od roku 1965 (!!!) i w Polsce ZAWSZE mieliśmy zimą sól na drogach. Metr śniegu w jedną noc był w zimę stulecia (oczywiście poza górami). Zimy były bez porównania bardziej "zimowe" i śniegu było bez porównania więcej niż teraz, ale nie opowiadajmy bajek. Kto lubi czytać niech poszuka wierszyka takiego poety z lat 50 - 60- ych M. Załuckiego "burzliwe wiosny, mokre sierpnie ...." itd. Już w latach 70-ych zimy nie były takie jak w latach mojego dzieciństwa (40-te i 50-te).
Dziadekw42
Początkujący
 
Posty: 62
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Najpopularniejsze auta terenowe z USA - co warto importować?
    Samochody terenowe z USA cieszą się niesłabnącą popularnością na całym świecie, a ich import do Europy, w tym Polski, stale rośnie. Miłośnicy motoryzacji doceniają ich niezawodność, wytrzymałość oraz niepowtarzalny styl. ...
    Jak bardzo szybkie mogą być minivany?
    Minivan to z założenia rodzinny samochód, który ma za zadnie przewieźć rodzinę, psa i całkiem pokaźny bagaż z punkt A do punktu B. Takie samochody nie budzą emocji wśród miłośników sportowej jazdy ...

23 Paź 2021, 17:17

Dziadekw42 napisał(a): Jeżdżę od roku 1965

Łał, 20 la temu dodawano jeszcze że masz 60% zniżek :D
Dziadekw42 napisał(a):Bardzo się ubawiłem tymi opowiastkami z roku 1990

Cieszymy się że masz poczucie humoru :ok:
Dziadekw42 napisał(a):Polsce ZAWSZE mieliśmy zimą sól na drogach

Tak ZAWSZE albo prawie ZAWSZE. W 2020/21r. jechałem trasą do Gdańska starą 7ką z Wawy. W Napierkach za Mławą zaczął sypać śnieg i to tak na ostro do samego Gdańska ani jednej piaskarki ani grama soli za to jazda 30km/h i co chwile postój bo ktoś szukał soli jadąc po "bandzie". Jedni szukali soli drudzy nie mogli pod górkę ruszyć bo... pewnie za dużo było soli.
No ale pewnie drogowcy naradzili się z Tobą tym starym solonym rajdersem który zawsze ma sól pod kołami :mrgreen:

Ale co tam już pod samym Gdańskiem było ok.po 4godzinach jazdy bo wszędobylska sól się pojawiła :D
szybki
Moderator - Tuning
 
Posty: 11106
Prawo jazdy: 19 07 1994
Auto: Toyota
Paliwo: Benzyna
Typ: Sport/Coupe

23 Paź 2021, 17:21

Wracając do tematu, letnie nokian powerproof to samo co w 1 poście(produkcja rosyjska). Pojeździły 1,5 sezonu i podziękowałem, choć właściwości miały świetne jak na cenę 300zł/szt.
Gość114260
 

23 Paź 2021, 18:11

No niestety - już 20 lat temu miałem 60% zniżek. A wolałbym się zamienić z kimś z forum na rocznik ......
Dziadekw42
Początkujący
 
Posty: 62

24 Paź 2021, 07:37

quel napisał(a):Pojeździły 1,5 sezonu i podziękowałem,

Zmieniły "kształt" czy guzy ?
szybki
Moderator - Tuning
 
Posty: 11106
Prawo jazdy: 19 07 1994
Auto: Toyota
Paliwo: Benzyna
Typ: Sport/Coupe

24 Paź 2021, 08:37

Cieszę się, że zajrzałem na forum, bo już byłem zdecydowany na Nokiany. A skoro tak się skepściły, to co byście doradzili (biorąc pod uwagę "potęgę" polskiej emerytury) ?
Dziadekw42
Początkujący
 
Posty: 62

24 Paź 2021, 09:09

szybki napisał(a):Zmieniły "kształt" czy guzy ?

Popękały wzdłuż rowków
Gość114260
 

31 Paź 2021, 08:05

No i następny kolega poszkodowany Nokianami z Rosji. Niestety po jednej zimie nie można ich wyważyć. Przebieg około 15k.km. w aucie awd.
szybki
Moderator - Tuning
 
Posty: 11106
Prawo jazdy: 19 07 1994
Auto: Toyota
Paliwo: Benzyna
Typ: Sport/Coupe

31 Paź 2021, 23:50

Jako autor powyższego tematu, zobowiązuję się do recenzji po kolejnym sezonie 21/22 opon które umieściłem i założyłem na teraz na kolejny sezon zimowy w tej samej Octavii. Zobaczymy co te spęknia robią z trakcją auta na drodze..? Stan na chwilę obecną to spękane Nokinan WRD 4 -2016 na przedniej osi i wielosezon bez spekań 2016 Nokian Weatherproof na osi tylnej. Po lecie na stojaku, wszystkie trzymały ciśnienie ponad 2 atmosfery. A więc test trwa !!
artur73
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 5807
Zdjęcia: 40
Miejscowość: POZNAŃ
Prawo jazdy: 02 10 1991
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Renault
Silnik: 1,6 110KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna

01 Lis 2021, 00:06

Nadal Nokian Weatherproof (nie season seasonproof !!!) . U mnie 2016 i brak spękań. Inny komplet w Clio u żony (prawie 2 lata) i wzorowy stan !! Postaram się wrzucić fotki jak na początku tematu ,kiedy wróci z "wszystkich świętych".
Znane i inne wielosezonowe opony warte zainteresowania,to przede wszystkim niedocenione opony niby z "kiepską etykietą "ale europejskie czyli MATADOR . Opony potentata w produkcji opon wielosezonowychch (poława busów jeździ na Matadorach) .Produkcja Czechy, grupa Continental i niska relatywnie cena. Matador jest lepszy niż Barum !!
artur73
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 5807
Zdjęcia: 40
Miejscowość: POZNAŃ
Prawo jazdy: 02 10 1991
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Renault
Silnik: 1,6 110KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna