szybki napisał(a):Za pęknięcia Twojej opony odpowiada jej jakość z którą Nokian z Rosji ma problem.
Tutaj nie wiem jaka jest różnica między Rosją a innymi krajami. Szczerze powiedziawszy, nawet nie wiem, skąd są moje Nokianki....Ale sprawują się idealnie w każdych warunkach. Przynajmniej dla mojego trybu/stylu jazdy.
szybki napisał(a):A co do różnic wielosezon vs zima temat można skrócić do: jeżeli jeździsz w mieście, masz raczej odśnieżone drogi, nigdzie nie wybierasz się zimą w trasy bierz całoroczną oponę. Chcesz mieć przyczepność na śniegu, mieszkasz w górach, boisz się że 500km.od domu zastanie Cię sroga zima bierz zimę.
Tutaj z całą stanowczością powiem, że to jednak ty się mylisz. A Piszę to na podstawie moich własnych doświadczeń z wielosezonówkami. Mieszkasz w mieście, nie jeździsz w trasy itd bierz całoroczne...A jak raz w ciągu zimy, np. na ferie będę chciał pojechać w góry? Nawet nie na ferie, ale na dwa dni, na narty...Jestem skazany na zimówki? Mimo, że mieszkam w mieście i mam drogi odśnieżone? Bez przesady....
Wielosezonowe sprawdzają się i w mieście i w górach nawet na śniegu. Już w jakimś temacie pisałem i chyba nawet foty wstawiłem, jak byłem na Salmopolu ( Wisła - Szczyrk ). Kto tam jeździ to wie o czym piszę. W przeciągu 100 km drogi czarne, suche, a na 2 km przed szczytem bialutko. Droga pod górkę, parkingi pod górkę. Żeby wyjechać z parkingu trzeba wycofać w dół i ruszyć od zera pod górę. Na bialutkiej drodze, na której śnieg ubity przez inne jeżdżące samochody. Bez najmniejszego problemu wyjechałem.
I tu znowu przytoczę czasy jak był tylko jeden rodzaj opony z jednym rodzajem bieżnika, a zimy były o wiele bardziej srogie niż teraz. I się jeździło i po mieście i po górach.
A co do określenia " sroga zima"...Nie rób śmiechu na forum
![Szczęśliwy :D]()
Kiedy ostatnio była u nas sroga zima? Śnieg? Kiedy i jak długo tej zimy, czy nawet kilku zim w ostatnich latach drogi były białe? Można śmiało pisać o górach, pomijając miasta. Ja powiem z własnego doświadczenia tak ( a w góry w zimie i lato jeżdżę dość często i to w różne góry ) - jak mieszkasz w górach przy drodze ostatniej kategorii odśnieżania, gdzie pług nie pojawia się nigdy, to nawet najlepsze zimówki ci nie pomogą. Pomagają tylko i wyłącznie łańcuchy lub opaski ( sprawują się nawet całkiem dobrze ). Na pozostałych drogach w górach w zimie, nawet jak droga jest przez jakiś czas biała ( z jest to naprawdę rzadko, żeby cały dzień była biała, ale jest ), to wielosezonówki dają spokojnie radę. Zimówki w górach wcale nie są niezbędne przy obecnych zimach. Jest to tylko i wyłącznie psychika kierowców, którzy mieszkają w mieście i mają obawy pojechać w góry, bo śnieg.
Jedyna trudna sytuacja to śnieżyce. Krótkie, ale potrafią narobić zamieszania na drogach. Ale wtedy w górach nigdzie nie pojedziesz, bo drogi są zablokowane przez tiry
![Uśmiechnięty :)]()
A jak tir wyjedzie pod jakąś górę, to osobówka na wielosezonówkach tym bardziej.
Szybki - raz jeszcze napiszę - kiedyś zimy były o wiele bardziej srogie niż teraz, drogi były bialutkie przez całą zimę, a opony były tylko jedne i był jeden rodzaj bieżnika. A auta nie miały żadnych systemów wspomagajacych jazdę. Nawet wspomagania kiery nie było....I się jeździło...Do tego napęd w autach był na tył...I jeździło się i po górach i po mieście. Do czasu aż ktoś wymyślił opony letnie i zimowe...A jak ktoś jest wariat na drodze i nie umie zachować się stosownie do warunków jazdy, to nie pomogą mu ani zimówki, ani łańcuchy, ani nawet kolce....
No i na koniec ostatnie przemyślenie - zwróć uwagę jakie opony obecnie mają założone samochody. I jakie to są samochody. Przejdź się na spacer po osiedlu i napisz. Ja dzisiaj idąc z pieskiem na spacerek
![Uśmiechnięty :)]()
właśnie zwróciłem uwagę - samochodów na osiedlu stało 98. 76 miało wielosezonowe, a reszta zimówki. I co ciekawe, zimówki były w samochodach które kosztują powyżej jakieś 70 tyś.. I były to opony Pirelli, Goodyear, Continental i Michelin. O co chodzi to nie wiem. Chyba o podwyższenie wartości auta
![Uśmiechnięty :)]()
W tych 98 było
12 dostawczaków - wszystkie na wielosezonowych, a co ciekawsze, 7 z nich miała Nokianki, 2 miały Nexen, a reszta to różne. Jeden miał nawet Goodyear.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...