Udało mi się ściągnąć plastikowy dekiel na pokrywie zaworów pod którym znajduje się membrana i syfu co niemiara tj, nie ma jakiejś gęstej mazi ale jest sporo nagaru, membrana też cała brudna(aż chrupie pod palcami) , lecz sprężynka chyba ok. Pościągałem trochę rzeczy, mam zamiar zdjąć pokrywę, bo nie dam rady wyczyścić dokładnie tej odmy od góry
Naszła mnie jedna myśl, czy jeśli ten dym ma zapach spalin, a nie jak mi się wydawało oleju to czy to nie są właśnie spaliny, które idą na górę przez uszkodzone miedziane uszczelki wtryskiwaczy a potem przez odmę a dalej do turbiny i wydech ??? Ps. ogólnie sprawa jest taka, że ja nie jestem mechanikiem ale 2 znajomych mechaników sugerowało mi zezłomowanie silnika, a ja mam przeczucie, że jednak da się odratować tego dukaciaka dlatego zacząłem grzebać sam