Tylne hamulce-Astra F

02 Cze 2011, 21:01

Pół roku temu założyłem nowe szczęki i przetoczone oryginalne bębny.Poza tym dałem całe nowe mechanizmy poruszające szczękami(komplet).Hamowanie było idealne,ręczny na 3 ząbki i auto było przymurowane do asfaltu...(wzór na przeglądzie technicznym !!!)
Wczoraj żona jechała do pracy i podczas jazdy zblokowały się całkiem tylne hamulce.Przyjechałem w to miejsce,wsiadłem a pedał hamulca wchodził już do podłogi.Natomiast po jednej feldze z tyłu leciał już płyn.W związku z tą sytuacją bez hamulców podjechałem 200m do najbliższego warsztatu prywaciarskiego. Przed południem rozkręcili hamulce i stwierdzili,że odpadła okładzina ze szczęki z zblokowała wszystko w bębnie.Poza tym szlag trafił tłoczek,stąd wyciek płynu.

OK. Założyli nowe szczęki,nowy tłoczek i dodatkowo przewód i rurkę.
I teraz najlepsze: Odbieram auto,płacę 280 zł i stwierdzam,że nie ma ręcznego.Pan z warsztatu mówi mi,że "ręcznego przecież nie było"...No więć na miejscu robili ten ręczny. Jadę dalej i coś mi nie pasi ale może dopiero się ułożą szczęki więc nie robię awantury... Pod dom mam 2,5 km.Dojechałem.Rano żona jedzie do pracy i po połowie drogi przesiada się na ...autobus. Ma stracha jechać dalej,bo z tylnych kół słychać szuranie,a ręczny zaniknął.Jadę po auto.Wsiadam i czuję,że auto praktycznie nie hamuje tyłem (nurkuje przodem).Wracam do warsztatu.Właściciel robi ze mną jazdę i sam kieruje.Faktycznie stwierdza,że coś szura,a przy prędkości 40km/h na luzie zaciąga ręczny i zero hamowania.Zostawiam im auto na reklamację
Odbieram po południu.Właściciel mówi,że wszystko jeszcze raz rozebrali,ręczny trzyma.
Jadę pod wieczór na zakupy i wyraznie czuję,że ręczny już tak nie trzyma jak po południu,pedał od hamulca schodzi niżej i nie wyczuwam tylnych hamulców (nadal nurkuje),do tego czuję smród z tylnych kół (jakby spalony plastik).
I teraz pytanie.
Co panowie spier...li w warsztacie,dlaczego szczęki nadal nie sięgają bębnów? Co śmierdzi?
I jak to jest,że po włożeniu nowych szczęk nie ma tylnych hamulców a na ręcznym na maksa zaciągniętym ,można auto przepchać ? :???:
Ostatnio edytowany przez artur73, 15 Cze 2011, 10:24, edytowano w sumie 1 raz
artur73
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 5799
Zdjęcia: 40
Miejscowość: POZNAŃ
Prawo jazdy: 02 10 1991
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Renault
Silnik: 1,6 110KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna

02 Cze 2011, 21:42

Troche mnie dziwi ten temat kolego Artur. Napisałeś z górką 2 tyś postów , a masz problem z oceną sytuacji . Wybacz , ale myślałem żeś specjalista w branży motoryzacyjnej.Przecież wiesz że jak nie zrobisz wizji naocznej , to się nie dowiesz . Z mojego podwórka mogę Ci podpowiedzieć że zdecydowana większość pseudomechników ma problem z właściwym montażem szczęk :mrgreen:- ściślej mówiąc z samoregulatorami ręcznego.
Nie odpowiadam na problemy na PW
bonifacy
Stały forumowicz
 
Posty: 4901
Zdjęcia: 0
Prawo jazdy: 01 01 1981
Auto: Fabia II , Fabia II
Silnik: 1,4 CGGB , 1,4 BXW
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Manualna

02 Cze 2011, 23:01

Samoregulatorów nie potrafią ustawić i podciągali pewnie na lince ręcznego, jednym słowem partactwo :oops: , bo jak wstawiasz auto na hamulce to przecież logiczne że naprawiając powinien również hamować ręczny, a nie podejście "nie ma bo nie działał" > Jak wciśniesz hamulec to pedał wpada głęboko i za ponownym naciśnięciem jest dobry, i trzymając już nie wchodzi to wystarczy nastawić samoregulatory, jak jest gumowaty a nie twardy to pewnie jest jeszcze zapowietrzony.
arciasty
Stały forumowicz
 
Posty: 1012
Miejscowość: koluszki

03 Cze 2011, 21:26

bonifacy napisał(a):Troche mnie dziwi ten temat kolego Artur. Napisałeś z górką 2 tyś postów , a masz problem z oceną sytuacji . Wybacz , ale myślałem żeś specjalista w branży motoryzacyjnej.Przecież wiesz że jak nie zrobisz wizji naocznej , to się nie dowiesz . Z mojego podwórka mogę Ci podpowiedzieć że zdecydowana większość pseudomechników ma problem z właściwym montażem szczęk :mrgreen:- ściślej mówiąc z samoregulatorami ręcznego.


Wiesz...Pomimo ilości postów zawsze warto się nie wymądrzać,tylko posłuchać opinii innych.Mam swoje zdanie i hamulce sobie sam rozkręcę,tylko opinia innych potwierdza albo wyklucza to co sam sądzę.Tak więc spoko. :smile:
Ilość napisanych postów nie świadczy,że ktoś zjadł wszystkie rozumy i ma monopol na wiedzę.Jeśli ktoś mówi o sobie że "wie wszystko" ,to jeszcze się nie raz zdziwi...
artur73
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 5799
Zdjęcia: 40
Miejscowość: POZNAŃ
Prawo jazdy: 02 10 1991
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Renault
Silnik: 1,6 110KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna

05 Cze 2011, 07:42

Wystarczy tylko dobrać się do wnętrza bębna,mechanicy by to opanowali bez problemu,tylko niestety, trzeba trochę poświęcić czasu,im się nie chciało,nawet nie odpowietrzyli układu.Gdy wymieniałem szczęki w Clio II,to trochę czasu zajęła mi sama regulacja po wymianie(regulowałem tylko na mechanizmie regulacji,który jest w środku (regulacja zakresu działania rozpieracza szczęk hamulcowych)Dwie osoby muszą być,naturalnie zawsze odpowietrzam układ hamulcowy,chociażby po to by wylać płyn z okolic najbliższych kół,najszybciej się zużywa właśnie tutaj,robi się brudny)
PhantomASA1
Forumowicz VIP
 
Posty: 8572
Zdjęcia: 3
Miejscowość: Z prawdy :)

15 Cze 2011, 10:21

Chciałbym dopowiedzieć koniec historii...
W poniedziałek dorwałem kanał i jak zszedłem do niego,to już wiedziałem z jakimi partaczami miałem do czynienia.
Rurka miedziana od płynu była poprowadzona przez oplot sprężyny tylnego zawieszenia... Jakbym tak wziął 3 osoby na tylną kanapę i wjechał w jakąś podłużną nisze,to sprężyna odcięła by rurkę !!!
Nastepnie zwaliłem jeden bęben,a w środku przerwa między okładziną szczęki a bębnem,była około 1 cm..!!!
Zwaliłem bęben z drugiej strony i jak go ściągałem,to wysypały mi się części..;połamane sprężnki itp... Do tego linki,które jeszcze niedawno były ok były praktycznie naderwane.
I teraz najlepsze ...Tłoczek który mi wymienili nie był przykręcony..!

Jak więc widać nie każdy warsztat to warsztat,a nie każdy człowiek w kombinezonie jest mechanikiem.

Sprawy wyprowadziłem na gotowo.Kupiłem linki ręcznego,zestaw sprężynek i gwozdzi,ustawiłem samoregulatory na ok.1mm luzu pomiędzy okładzinami a bębnami,ustawiłem ręczny na 3 ząbki i ...auto hamuje..! :)

Tak więc przestrzegam wszystkich przed usługami warsztatu przy 28.Czerwca (zaplecze szpitala ortopedycznego-wjazd od 28.Czerwca 56') w Poznaniu.
artur73
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 5799
Zdjęcia: 40
Miejscowość: POZNAŃ
Prawo jazdy: 02 10 1991
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Renault
Silnik: 1,6 110KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Zanim napiszesz o problemach z LPG - przeczytaj
    Po pierwsze - zimny silnik uruchamiamy na benzynie i dopiero jak temp. cieczy chłodzącej osiągnie około 30 stopni,to przełączamy na gaz.Silnik można uruchamiać od razu na gazie,pod warunkiem,że temp. cieczy chłodzacej ma ...

25 Lip 2011, 19:33

Ja miałem nie tak drastyczne przygody z Astrą, jak ty, ale jednak też nerwów mi to zjadło. I wiesz co? Pewnego dnia powiedziałem dość. Kupiłem za ok 200 zł zestaw TRW Superkit i do tego linkę hamulca postojowego ATE za ok 90 zł i w jedno popołudnie zamontowałem wszystko samodzielnie. Dopiero po tym zabiegu byłem w 100% zadowolony z hamulca bębnowego na tylnej osi.
Dla potomnych- jak już nic nie skutkuje nie bawcie się, tylko odżałujcie i kupcie zestaw Superkit TRW.
Bałem się i nadal mam obawy co do aut na "F". Jednak HDI rekompensuje te obawy.
karola44-81
Początkujący
 
Posty: 105
Miejscowość: Połaniec