Używane samochody, które nie mają problemów z dostępnością części

31 Gru 2016, 12:38

Ntkgzd pomijam fakt czytając Twoje wyliczenia że się mało orientujesz w motoryzacji :) co jest idealnym podłożem dla krętaczy mechaników ale masz też problemy z realnym planowaniem moto przygody...
W jednej swojej części umieszczasz młode auto a w drugiej śmietnik za 2k więc co ma Ci wyjść ok.???

A tak właściwie sądzę że sobie robisz jaja bo nie wierze że mówisz poważnie z tym autem za 2k tym bardziej że dyskutowaliśmy o czymś za 10k... :?

I żeby Ci uświadomić jeżdżę autem za 4k, (cena rynkowa 8k uszkodzenia wizualne)mam strefy zgniotu nowoczesnego auta, mam poduszki, i zrobiłem nim teraz równo 38tyś.km. przy spalaniu lpg 8l max. i przy awariach zamykających się w 300zł. Oczywiście instalka kosztowała 2,3k no ale już 3/4 jej odjechałem.
Planuje przejechanie około 50tyś.km. i kosztach napraw do 1k potem odsprzedaż auta za 3,5k... czyli rok jazdy dosyć intensywnej za 1,5k.

Ja Ci proponuje konkrety które sam czynię od 15lat i na których zrobiłem duuuużo kilometrów a Ty wymyślasz coś co jest oderwane od rzeczywistości tak jak to auto za 2k.
szybki
Moderator - Tuning
 
Posty: 10996
Prawo jazdy: 19 07 1994
Auto: Toyota
Paliwo: Benzyna
Typ: Sport/Coupe

31 Gru 2016, 12:41

Po przeczytaniu Twoich postów i podjęciu próby zrozumienia o co może faktycznie chodzić mam nową propozycję - poszukaj Toyoty Starlet w idealnym stanie bez jakiegokolwiek wyposażenia (żeby było mniej rzeczy do popsucia się) - będzie nieco bezpieczniej niż w Tico, dynamiczniej i trochę wygodniej, no i będziesz miał swoje 4 kółka. Nie wiem czy dokładnie o to chodzi w życiu, żeby wydawać jak najmniej, no ale to Twoje życie i Twoje wybory. Alternatywą jest komunikacja miejska - zostanie więcej kasy na koncie, a mam wrażenie, że oszczędności Cię uspokajają :wink:
łysy
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2759
Zdjęcia: 2
Prawo jazdy: 12 09 2001
Auto: VW Golf VII
Silnik: 1.4 TSI 150KM
Paliwo: Benzyna

31 Gru 2016, 13:05

Ntkgzd napisał(a):Zakup: 2000 zł
Naprawy wynikające z zaniedbań poprzednich właścicieli i czysto eksploatacyjne + nowe opony całoroczne, rejestracja, wycieczka po samochód itp.: 2000 zł
Nowa instalacja LPG: 1600 zł
:shock:
Jak już ktoś to zapewne napisał - masz złe podejście do tematu. Oczekujesz auta bezpieczniejszego, nowocześniejszego (?), które będzie tanie w eksploatacji jak mityczne Tico.
Niestety takie auto nie istnieje, a te 50 czy 100zł /m-c nazwałbym kosztami ewolucji. To trochę tak jak z elektryfikacją. Fajny wynalazek ten prąd, no ale przecież może być zwarcie i Twój dobytek pójdzie z dymem. Czy jednak jesteś gotów poświęcić się aż tak dla własnego bezpieczeństwa, aby z niego nie korzystać? :roll: wg mnie ta stówa czy dwie różnicy jest warta poświęcenia dla własnego bezpieczeństwa i komfortu.

Ja bym tą sprawę widział tak - opchnij swoje doinwestowane auto (może nie być to łatwe, bo ludzie kupujący wozy w tej cenie kochają być oszukiwani i kupują podpicowany złom; tak czy siak tej kasy nie odzyskasz). Dołóż trochę i poszukaj normalnego auta od właściciela, który ma je od kilku lat i nie ściemnia jak jest (jest to trudne, ale nie awykonalne), zrób porządny pakiet startowy i ciesz się cywilizowanym autem, które nie zabije Cię po zderzeniu z ratlerkiem sąsiada
mike
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 14201
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Zawiercie|Śląsk
Prawo jazdy: 04 09 2013
Auto: Lexus ES 330
Silnik: 3.3 V6 228KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2004

31 Gru 2016, 14:03

Była propozycja starlet i powinno to dać do myślenia autorowi tematu bo wersja 96r. była produkowana tylko 3lata. jej cena już została na poziomie 4-5k i raczej już tylko będzie wzrastać. Ceny części do niej są śmiesznie tanie no i sam samochód na dzisiejszą chwilę raczej poziomem psucia się nie ma odpowiedników.

No i jeszcze jeden aspekt tego starletki który łatwo zweryfikować jeżeli starlet kosztuje około 4-5k to znaczy że yaris1 ewentualnie może tylko zrównać się ceną ze starlet jako jej następcą więc też jest bezpieczny dla kieszeni... Oczywiście yaris to już nie ta sama jakość co starlet ale wciąż dobrze.
szybki
Moderator - Tuning
 
Posty: 10996
Prawo jazdy: 19 07 1994
Auto: Toyota
Paliwo: Benzyna
Typ: Sport/Coupe

31 Gru 2016, 15:07

Jest jeszcze opcja, że kupujesz auto kilkunastoletnie z małym przebiegiem.
Masz wtedy auto świeże mechanicznie, które długo nie powinno wymagać napraw i sprawdzoną konstrukcję, która długo wytrzyma.
Problemy mogą być tylko z blachą, elektryką itp.
Tylko takich aut na rynku w Polsce nie ma, a Niemiec tanio takiego auta nie sprzeda. Taki przykład na szybko:
Zwykły Golf IV z podstawowym silnikiem, rocznik 1999, cena w przeliczeniu na złotówki ponad 20 tys, przebieg 55 tys.
[link do AutoScout24 wygasł]

Ciekawy jestem opini na temat zakupu takiego auta, bo sam się w przyszłości nad czymś takim zastanawiam.
txxc
Początkujący
 
Posty: 113
Prawo jazdy: 01 01 2006
Przebieg/rok: 30tys. km
Auto: BMW E46/Daewoo Lanos
Silnik: 2,2 170KM/1,6 106KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2001

31 Gru 2016, 15:23

^
Kupno takiego auta to idiotyzm w czystej postaci.
Już wolałbym kupić coś w stylu focusa 2, segment ten sam a konstrukcja nowocześniejsza, z 2005 (więc dużo młodszy) za te 10k a za pozostałą kwotę wymienić na nowe części połowę samochodu.
Mam wtedy auto "prawie nowe" a nie 20-letnie w dobrym stanie
Invi
Forumowicz VIP
 
Posty: 6604
Przebieg/rok: >50tys. km
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Pogoda zmienną jest - wiatr, deszcz i burze
    W lecie pogoda bywa bardzo zmienna. Podczas jednej podróży możemy doświadczyć opadów deszczu, gwałtownych burz oraz porywistego wiatru. Wybierając się na wakacyjne wyjazdy pamiętajmy o tym, aby być odpowiednio ...

31 Gru 2016, 15:39

No i wreszcie czuję, że zaczynamy się rozumieć (ogólnie czasami miałem wrażenie, że brak zrozumienia był wynikiem braku czytania moich wypowiedzi ze zrozumieniem - ale w sumie nie dziwie się, skoro są one przydługawe i trudno się czyta śmiejąc).

Ta Toyota Starlet (jeśli mówimy o tym samym, tj. Toyota Starlet IV 1.3 i 16V 75KM 1996-1999) wizualnie mnie się podoba - muszę co prawda jeszcze dużo o niej poczytać i ją obejrzeć ale widzę, że jej nabycie nie będzie łatwe.

Wy tu macie doświadczenie w motoryzacji więc powiedźcie mi proszę jak ma się dostępność części do tego samochodu skoro 5-dzwiowej wersji sami wiecie gdzie są tylko dwie sztuki. Rozumiem, że model korzysta z części, które są wykorzystywane w nowszych autach Toyoty? A może robicie sobie ze mnie jaja tak jak myślicie, że ja robię sobie z Was? ;)

1. Jeśli mówicie serio o tym modelu to pytanie o części pozostaje.
2. Na jakiej podstawie twierdzicie, że ten samochód jest bezpieczny?
3. To jedyne auto, które spełnia moje kryteria (do 10 tysięcy) i nadaje się na tanią eksploatację przy jednoczesnym dopieszczaniu i z czystym sumieniem jesteście w stanie je polecić i nie będziecie pukać się w głowę jak w pierwszym roku wydam na niego podobne pieniądze jak w ostatnich wyliczeniach?
Ntkgzd
Nowicjusz
 
Posty: 32
Auto: Brak

31 Gru 2016, 16:14

Jeśli ma być jak najtaniej poszukaj konkretnego golasa - nie będzie to trudne, bo Starletki zazwyczaj były bardzo słabo wyposażone (dlatego nie było co się w nich psuć, stąd też uchodziły za niezawodne). Nie ma za dużego wyboru na rynku, więc dokładnie przejrzyj te egzemplarze, które są wystawione i wybierz ten najbardziej zadbany - regularny serwis stanowi swego rodzaju gwarancję, że to auto nie będzie zaskakiwać Cię dziwnymi awariami po zakupie. Części eksploatacyjne bez problemu zamówisz przez internet. Jest to z pewnością bezpieczniejsze auto od Tico (co nie znaczy, że można je porównywać z nowoczesnymi konstrukcjami), równie proste, a przy tym fajne - głównie przez wzgląd na swoją legendę. Golf IV byłby dużo wygodniejszy i praktyczniejszy, ale nie będzie tak ekonomiczny, a to zdaje się dla Ciebie priorytet. Raz jeszcze powtórzę - bardzo skrupulatnie przejrzyj auto przed zakupem, kupno odpowiedniego egzemplarza to połowa sukcesu.
łysy
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2759
Zdjęcia: 2
Prawo jazdy: 12 09 2001
Auto: VW Golf VII
Silnik: 1.4 TSI 150KM
Paliwo: Benzyna

01 Sty 2017, 17:12

1.Starlet nie jest bezpiecznym autem, a już w ogóle golas, który nie ma poduszek i abs.
http://www.euroncap.com/en
Tutaj możesz sobie zobaczyć ranking euro NCAP - chociaż akurat starletki tam nie ma, ale coś innego możesz przejrzeć.
W necie wygrzebać można jakiś ranking z Australii - starlet dostała tam 1 gwiazdkę (na 5)
http://www.howsafeisyourcar.com.au/1997/Toyota/Starlet/
2. Z częściami eksploatacyjnymi nie powinno być problemu, za to będzie kłopot z elementami karoserii i wnętrza jeśli sobie coś urwiesz, połamiesz albo po prostu zechcesz coś odświeżyć.
Do aut mega popularnych takich jak golf kupisz bez problemu nowe zderzaki, lusterka, kratki, pokrętła, mieszki, klamki, uchwyty, antenki itd, a i używek w b.dobrym stanie też jest pełno. Przy rzadkich autach w dużej mierze trzeba w takich wypadkach opierać się na używkach, których jest niewiele i ich stan może pozostawiać trochę do życzenia...
3. Nie ma takiego auta ;) Obniż kryterium bezpieczeństwa albo podnieś koszty eksploatacji.
txxc
Początkujący
 
Posty: 113
Prawo jazdy: 01 01 2006
Przebieg/rok: 30tys. km
Auto: BMW E46/Daewoo Lanos
Silnik: 2,2 170KM/1,6 106KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2001

01 Sty 2017, 18:23

A już pozytywnie zakręciłem się w temacie tej Toyoty Starlet. No to pozostaje temat dopieszczania tego Golfa IV albo jak mi odbije to kupię nówkę w salonie Skody, ponieważ poprawianie aut po właścicielach, którzy nie potrafią troszczyć się o swoje samochody zaczyna mnie już męczyć.
Ntkgzd
Nowicjusz
 
Posty: 32
Auto: Brak

01 Sty 2017, 19:11

Wyrażę tylko własne spojrzenie, więc nie odbieraj tego obraźliwie. Jak dla mnie to wyjątkowo głupie podejście. Przeliczanie wszystkiego na pieniądze odbiera jakąkolwiek radość z życia. Pieniądze należy szanować, ale skąpstwo jest równie złe jak życie ponad stan. Kolejna kwestia, że samochód to rzecz użytkowa i jeśli ma jeździć po drogach, a nie stać w muzeum to utrzymanie go w perfekcyjnym stanie jest syzyfową pracą i z czasem już zupełnie nieopłacalną w przypadku przeciętnego, popularnego modelu. A jeśli już chcesz takie coś realizować to z czymś co będzie zyskiwało na wartości i jest ich mało na ulicach, a nie Golfem, Passatem, Skodą czy innym wynalazkiem których do znudzenia na każdym rogu jest.
OW05
Aktywny
 
Posty: 324
Prawo jazdy: 07 03 2005
Przebieg/rok: 5tys. km
Auto: Honda, Mitsubishi
Paliwo: Benzyna

01 Sty 2017, 19:36

Zgadzam się z Tobą. Tylko ja tak niestety mam, że denerwuje mnie odpadająca uszczelka, dziura w fotelu, porysowana szyba przednia, zacinająca się skrzynia biegów, niedomykające się okno, itp. Nie nazwałbym się skąpcem tylko osobą, która lubi mieć budżet na naprawianie takich pierdół. Jak słyszę teorie kupowania samochodu za 95% budżetu a później z działającego samochodu robi się nie przebierając w słowach śmieć, ponieważ nie ma pieniędzy na chociażby niespodziewane naprawy przez co inne elementy auta też dostają w d**ę, i nagle taki egzemplarz staje się po roku jeżdżenia "igłą", którą ktoś mi wciska za tyle samo za ile ją kupił rok czy dwa wcześniej to podnosi mi się ciśnienie, ponieważ ktoś taki jak ja ładuje później kasę w taki samochód aby doprowadzić go do porządku a najlepsze w tym wszystkim jest to, że to ja jestem później nazywany frajerem przez tych pierwszych dlatego, że w cenie napraw miałbym coś lepszego. Też nie chciałbym tu nikogo obrazić - nie twierdzę, że każdy taki jest. Ja lubię małe auta, chciałbym po prostu mieć coś bezpieczniejszego a dzięki temu, że 1 kilometr w mieście nie przekracza 20 groszy to tylko sprawia, że mogę więcej jeździć ciesząc się z tego - bez zbędnego luksusu, który jest kosztowny w naprawach - chociaż na bezpieczeństwie uzmysłowiłem sobie nie warto oszczędzać - dlatego skierowałem swoją prośbę o poradę do Was. Koniec końców jestem zmieszany i nadal nie wiem co zrobić, ale wydaje mi się, że muszę sam obadać temat i nie zawracać tym głowy innym, którzy mniej przywiązują się do swoich przedmiotów.
Ntkgzd
Nowicjusz
 
Posty: 32
Auto: Brak

01 Sty 2017, 21:22

Yaris jedynka, 4 gwiazdki Euro NCAP - jest bezpieczeniejszy od Ałdi A4b5 :)
szybki Ci go proponował, ale mam wrażenie, że czytasz to co chcesz przeczytać. Bez obrazy oczywiście.
Mirek2137
Nowicjusz
 
Posty: 24
Prawo jazdy: 10 04 2012
Przebieg/rok: 2tys. km
Auto: Bleble
Silnik: 6,9
Paliwo: Benzyna
Typ: Inny
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1913

01 Sty 2017, 21:23

Niestety kupując samochód używany musisz zdawać sobie sprawę że jego poprzedni właściciel traktował to użytkowo i nie przywiązywał ogromnej wagi do każdej pierdoły. Trafienie na auto od takiego podanta jak ty jest bardzo trudne. A w twoim budżecie niestety wygląda to tak że jeżeli coś nie jest niezbędne do sprawnego poruszania się to się tego nie naprawia. A czym auto tańsze tym ta granica poczucia estetyki spada.
diddy79
Zaawansowany
 
Posty: 524
Prawo jazdy: 14 04 1999
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: Renault Talisman
Silnik: 1,6 dCi 160 KM
Paliwo: Diesel
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2018

01 Sty 2017, 21:47

Mirek, nie obrażam się, ale zdanie "Oczywiście yaris to już nie ta sama jakość co starlet ale wciąż dobrze." skutecznie skupiło moją uwagę na Starlet'ce a nie Yaris'ie, później jednak okazało się, że to auto nie jest bezpieczne.

No to teraz poddam się analizie Toyota Yaris I 1.0 i 16V 68KM 1999-2005.

Chciałbym jeszcze dodać, że nie trzymałbym się tak kurczowo mojego budżetu, ponieważ jeśli ktoś miałby wiedzę i powiedział mi: "Stary, ta Skoda Citigo to jest super wynalazek, mała pucha, która z tego co mówisz Ci wystarczy. Eksploatacja zmieści się w Twoim budżecie po zakończeniu gwarancji a spalanie LPG jest grubo poniżej 10l LPG/100 km w mieście! Co prawda stracisz na tym w cholerę dużo przy utracie wartości ale biorąc pod uwagę jakim jesteś pedantem to i tak wydasz na ten samochód mniej niż na niejedną używkę do 10 tysięcy." to bym od razu brał kredyt i oszczędziłbym sobie nerwów i czasu w poszukiwaniu używki.

Aktualizacja:

Toyota Yaris I 1.0 i 16V 68KM 1999-2005 wydaje się być dobrym kompromisem dla moich potrzeb. Będę uważnie przyglądał się egzemplarzom pojawiającym się na sprzedaż.

Poczekam jeszcze na informacje od Was, może się komuś coś przypomni w temacie, jeśli ktoś dotrwał z lekturą do tego momentu.

Ponownie wszystkim dziękuję za udział w dyskusji.
Ntkgzd
Nowicjusz
 
Posty: 32
Auto: Brak