
Na wstępie powiem tylko, że przeczytałem już mnóstwo tematów na tym forum i innych znalezionych w internecie. Jednak czasy i ceny się zmieniają, więc wolę zapytać na nowo.
Pisałem już temat w którym pytałem o duże kombi z napędem 4x4 - jednak zrezygnowałem z tej kwestii, bo to była tylko zachianka - a generuje duże koszty.
Poszukuję samochodu, który ma długi bagażnik na tyle, żebym mógł w nim spać (mam 184cm wzrostu), lecz raczej mowa o kombi niż minivanie (wystarczy że mam już vw multivana

Takim autem było dla mnie Volvo V70. Marzy mi się druga generacja, stąd pytania:
Ile trzeba mieć realnie pieniędzy żeby kupić dobre volvo 2 generacji w dobrym stanie? (tak jak pisano już na forum wiele razy - dużo je czytam - ważny stan, nie rocznik czy przebieg). Kwestia wzięcia pożyczki, większej lub mniejszej. Ale kupić auto to jedno, a drugie je utrzymać. Czytałem że Volvo jest drogie w naprawach, lecz w dobrym stanie nie potrzebuje dużo nakładu, gdyż rzadko się psuje. Jak to z tym jest? Ile trzeba zapłacić żeby mieć auto w dobrym stanie, i ile trzeba mniej więcej w nie inwestować?
Jeśli druga generacja to za duże koszty (łącznie ze wszystkim ponad 12 tysięcy, droga eksploatacja) to czy warto jeszcze inwestować w V70 1 generacji? Jednak są to samochody które mają już około 20 lat, zapewne korozję i niewiele z komfortu. Jeśli do tego mają jeszcze kosztować dużo, to chyba się już nie opłaca i lepiej kupić nowszego opla...
Jako, że auto raczej miałoby być tanie w zalewaniu, to raczej szukał bym wersji z LPG. Jak V70 sobie radzi z taką instalacją? Czy lepiej wychodzi diesel? Jakich silników szukać, z jaką skrzynią biegów? Nie zależy mi tak bardzo na mocy czy innych osiągach (które i tak chyba są niezłe jak na tych gabarytów auto, a więcej mi nie trzeba), a na bezawaryjności (o ile to możliwe jak najwyższej).
Jeśli nie Volvo V70, to może inne, V40? Co prawda jest chyba trochę krótsze, ale jak wypada ich porównanie? Mówię o kwestiach mechanicznych, nie optycznych (bo to już kwestia gustu

A jeśli w ogóle okaże się że Volvo to naprawdę luksus tylko dla bogatych, to co innego mi polecicie? Właśnie z takim długim bagażnikiem, ale coś tańszego? Sprawdzę każdą propozycję (jeden z kolegów pisał już w poprzednim temacie o Oplu Zafirze z LPG, jednak szukam bardziej kombi niż minivana, ale dzięki!) Tak jak pisałem wcześniej - najważniejszy dla mnie jest długi bagażnik (niekoniecznie musi być wysoki), siedzenia składane na płasko, komfortowa jazda. Nie ma dla mnie znaczenia marka (mam vw i psuje się jak każde inne, a dbam i chucham na to auto), ale żeby to jechało do przodu i się nie psuło za często, A jak już się zepsuje, żeby mi to nie zjadło portfela.
Chyba rozumiecie drodzy koledzy, że nie każdy jest fanem golfa i czasem chciałoby mieć się auto które choć trochę rzadziej spotyka się na ulicy. Chyba każdy właściciel samochodu chce, żeby to auto mu się podobało a jazda sprawiała przyjemność. Bo jeśli ma się za to płacić, inwestować duże pieniądze i być niezadowolonym, to traci się dwa razy.
Mam nadzieję, że wywiąże się dyskusja,
Serdecznie pozdrawiam.