VW Golf VI 1.6 MPI

25 Paź 2017, 11:11

szybki napisał(a):No wiesz ale chyba zapomniałeś jak pisałeś o spalaniu civica 11l twierdząc że to jest normalne...

To było spalanie w mieście w ciężkich korkach, a nie średnie

A czy było normalne to nie wiem - Golf pali mi w takich samych warunkach prawie 2 l. mniej.

Killaz napisał(a):1.6 BSE, rzekomo z gorszą głowicą ale z tego co czytałem, to do EU nie szły te z Meksyku, tamte były produkowane na rynek południowoamerykanski.

Szczerze mówiąc nie wiem jak to było, ale przy jeździe na samej benzynie to i tak nie ma znaczenia.
Mój kolega Octavią 1.6 8v BSE zrobił na LPG 250 tys. km jeżdżąc jako taksówka i zero jakichkolwiek problemów z instalacją i silnikiem. Wiem, że auto jeździ do tej pory z nietkniętym silnikiem, ale nie wiem jaki obecnie ma przebieg.

27 Paź 2017, 22:47

Killaz napisał(a):Jedyne co będę robił to autodetailing

ostatnio mam z tym sporo do czynienia

z twardych wosków mogę Ci polecić takie cuś https://detailingpro.pl/do-ciemnych-lakierow/785-soft99-kiwami-extreme-gloss-wax-black-hard-wax-200.html fajnie pachnie i jest bardzo wydajny.Minusem jest to, że po polerce zostaje trochę białego pyłu w zakamarkach (najlepiej przedmuchać kompresorem). Do plastików wewn/zewn też mogę Ci coś ew polecić

P.S nic nie reklamuję

30 Paź 2017, 22:25

Dzięki mike, wczoraj wleciał FinishKare Hi-Temp 1000p, sealant. Rys praktycznie w ogóle nie kryje, głębia taka sobie, ale jest niesamowicie trwały (>6M bez deironizacji, glinki czy dekontaminacji tar&glue removerem, tylko mycie + IPA) i pozostawia fajną, szklaną powłokę - choć na srebrnym lepiej wyglądała. Na lato może pomyślę o czymś ciekawszym, przede wszystkim wosku a nie sealancie i z czymś co przyciemnia lakier, a właśnie o Fusso słyszałem bardzo dobre opinie. Przydałaby się też polerka, bo po inspekcji lakieru IPĄ wyszły pewne kwiatki jak matowe przyrysowanie na klapie bagażnika, które musiało być ukryte jakimś AIO przez sprzedającego.
Jeszcze czeka mnie czyszczenie pod maską, nie będę lał wody pod ciśnieniem ale APC, pędzelek i przecieranie mokrą mikrofibrą jak najbardziej, bo nie lubię mieć łap upierdzielonych przy sprawdzaniu czy dolewaniu płynów.

Z takich mniej ambitnych planów to muszę kupić wygłuszenie maski, bo 1.6 ich nie miały a silnik za bardzo słychać z zewnątrz, do tego przydałaby się uszczelka wzdłuż listwy ozdobnej słupka B, bo geniusze z VW stwierdzili, że nie jest tam potrzebna a według mnie po pierwsze - dostaje się tamtędy brud a po drugie - coś mi szumi przy mijaniu innych aut właśnie na wysokości tego słupka, przy uchu. Na Aliexpress są takie płaskie uszczelki, będą idealne.
W niedzielę oddaję auto na rozrząd, olej (Motul 8100 X-Cess, zobaczymy czy będzie służył w VW tak dobrze jak w Hondzie) i płukanka Archoil.

31 Paź 2017, 12:53

Jeśli chodzi o olej i hałas to podobno silnik pracuje ciszej na Liqui Molly tylko nie wiem jaki dokładnie.

31 Paź 2017, 14:02

Wychodze z zalozenia, ze silnik pracuje ciszej i lepiej na jakimkolwiek dobrym jakosciowo oleju, LM i Motul to wg. mnie ta sama polka, nieco wyzej bylby Amsoil, ale za Motula place 140 zl za 5 l, a Amsoil 160 zl za niecale 4 l a nie przesadzajmy, to nie jest auto wyczynowe, aby lac taki olej. Plusem Motula w Hondzie bylo to, ze po przesiadce z Shella auto przestalo zlopac olej. Choc mogla byc to rowniez zasluga plukanki, dlatego teraz kupilem jeszcze lepsza - Archoil, w porownaniu do Millers Engine Flush.
Do tego wydech musze zaspawac, bo w tym momencie drze jape jakby to jakies V6 bylo

01 Lis 2017, 19:39

Killaz napisał(a):Jeszcze czeka mnie czyszczenie pod maską, nie będę lał wody pod ciśnieniem ale APC, pędzelek i przecieranie mokrą mikrofibrą jak najbardziej,

weź się nie pierdziel z jakimś pędzelkiem, poszukaj myjni parowej w okolicy i po problemie

jest temperatura a nie ciśnienie, więc ładnie i szybko wszystko wyczyści

01 Lis 2017, 20:38

A najlepiej to zainwestuj w swoją skoro masz zajawkę na pucowanie. Parówka dużo ułatwia. Wszędzie pędzelkiem nie dojdziesz, no i dużo szybciej robota się posunie

13 Lis 2017, 11:20

Auto wczoraj zatankowane do pełna, będziemy liczyć

Pobiłem również rekord minimalnego spalania wg. komputera, 4.8 l, choć to wynik niezwykle trudny do uzyskania. Przez większość czasu jest to 6-6,5 l. Przejeżdżę z 300 km w różnych warunkach i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Silnik jest na pewno wrażliwy na styl jazdy i nie dziwie się, że niektórym potrafi wyżłopać 10 l.
Rozrząd wymieniony, uszczelka pod pokrywą zaworów i kolektorem, podobnie z klima bo uciekał czynnik, to tego oczywiście olej i filtry. 1200 zł części, 500 zl robocizna, więc nawet i 1500 zl może być za mało jak na pakiet startowy

Ciekawostka, rozrząd nie wymieniany od nowości, 160 tys km przejechał

16 Lis 2017, 21:26

Killaz napisał(a):Ciekawostka, rozrząd nie wymieniany od nowości, 160 tys km przejechał

W tym przypadku VAG dużo przegina, bo jak się przejechał na łańcuchach to w paskach teraz podaje chore interwały - przykładowo w firmowej Skodzie 1,6 TDI było to 240 tys. km !. Zerwał się przy 200 ...i auto na sprzedaż jako uszkodzone. Dobrze, że Ty zachowujesz rozsądek

25 Lis 2017, 22:28

Test rzeczywistego spalania czas zacząć. A raczej podać jego wyniki. Słowem wstępu, pamiętam powielane mity na forum o tym, jakoby silnik 1.6 MPI spalał 10 l, a nawet więcej w mieście. Jeszcze jako osoba nieposiadająca auta z tym silnikiem łapałem się za głowę, bo mi 1.8 VTEC w cięższej, bo Accordowej budzie tyle nie palił w mieście.
Jako, że wskazaniami VAG-owskiego komputera odnośnie spalania większość podetrze sobie tyłek a nie w nie uwierzy, trzeba było przeprowadzić test pod korek. Bak został zalany na full na tej samej stacji, tym samym paliwem i do pierwszego odbicia pistoletu. Przejechane zostało 415 km w różnych warunkach atmosferycznych, ok. 60% tereny pozamiejskie, z czego 0% na autostradach, max. prędkość to ok. 120 km/h a średnia to 90 km/h. Miasto 40% z czego ok. 10% to typowe, warszawskie korki z cyklu toczenie się na jedynce. Za każdym razem uskuteczniałem "dynamiczny eco-driving", czyli wykorzystanie technik eco-drivingu w relatywnie niezamulającej jeździe. Albo inaczej - nie byłem bezmyślnym idiotą.

1.6 MPI spala 6,4 l benzyny na 100 km, komputer przekłamuje o 0,3 l.
#zaorane

25 Lis 2017, 23:31

Już nie raz musiałem wykłucać się z użytkownikami forum o spalanie, krzykacze co nigdy nie mieli tego auta powielają opinie wyciągnięte z dupy. Miałem kiedyś Octavię z tym silnikiem, nie mierzyłem dokładnie ale spalanie wynosiło mi średnio 7,5 litra. Ujawniając to tutaj zawsze jestem wykrzyczany i wyśmiany

26 Lis 2017, 12:16

Killaz a ja jako facet przyznam Ci mówiłem że 1,6 dużo pali... ale na swoje usprawiedliwienie mogę tylko powiedzieć że to był golf4 więc może inna skrzynia (5ka a nie szustka, może jakieś inne okoliczności)

Co do Twoich zdjęć to wiesz ja wklejałem zdjęcia paragonów przy toyocie paseo i wychodziło 6l pb, wklejałem zdjęcia paragonów przy gs430 mk2 oraz stany średniego spalania po zatankowaniu w/g kompa, wklejałem takie same wskazania przy gs430 mk3 i co .... i tak dalej byłem oszustem który nagina swoje racje... bo łysego hanka pali 11l i to jest świętością.

Później już było tylko czepianie czy zatankowałem przed staniem w korku czy po staniu w korku, czy korek był korek i że kiedyś napisałem że aven mi spalił 7,2l a teraz napisałem że spalił 7,6l... Albo temat opisywania przez zemnie dokładnych warunków czyli "miasto bez korków" albo miasto w korkach" ogólnie wierze Ci i uważam dalej że ten silnik nie jest moim marzeniem za całokształt bo auta z nim trzymają cenę i nie ma charakterystyki którą lubię ...

26 Lis 2017, 23:20

@Kao, niestety bardzo często najwięcej do powiedzenia mają osoby, które nie mają pojęcia o czym się wypowiadają. Jeszcze zanim kupiłem to auto nie mogłem zrozumieć jakim cudem miałoby spalać więcej niż hondowskie 1.8 w cięższej budzie szczególnie, że choć konstrukcyjnie 1.6 MPI był stary, to jednak musiał sprostać normą emisji spalin czy chociażby konkurencji, bo kto chciałby kupić nowe auto ze świadomością spalania 9 czy 10 l PB? Ale to były tylko przypuszczenia. Teraz się potwierdziły. Fakt faktem, kultura pracy MPI jest byle jaka, TSI bije je na głowę. Co więcej, od wymiany oleju przejechałem już ponad 1000 km i jak na razie bagnet jak zaklęty, gdzie podobno spalanie oleju w tym silniku to norma - tak samo straszono mnie kiedy kupowałem Hondę. Jak widać odpowiednią jazdą i wysokiej jakości olejem można sporo zdziałać.

@szybki, wcale się nie dziwie, jak mit jest często powielany staje się prawdą i wydaje się oczywisty. Ja tez jestem przekonany, że wiele osób mimo przeczytania tego wątku nadal będzie uparcie twierdziło, że 10 l to norma. W pełni rozumiem o co chodzi z GSem - ja do tej pory nieco żałuję, bo jak za Golfa wyłożyłem 30k, tak GS kosztowałby mnie z 20k, do tego 3-4k na LPG i miałbym większe, zapewne wygodniejsze, cichsze i zdecydowanie dynamiczniejsze auto. Tylko, że brzydsze

Jeśli wszystko się ułoży pomyślnie to kto wie, może przygarnę za jakiś czas Mk3 4.3 V8

Nie mam lepszego pomysłu na kolejne auto, a jeśli byłoby mnie stać na takie o wartości 50 tys. zł, to mając do wyboru Golfa VII 1.4 TSI a GSa.... ekhem

28 Lis 2017, 11:26

Killaz, fajnie, że mimo wszystko zdecydowałeś się na poczciwego Golfa, a nie GS-a - chociażby dla tego testu, który wielu z nas otworzy nieco oczy

GS nie byłby tanim i prostym w serwisowaniu dupowozikiem, a przypominam, że takie właśnie auto chciałeś mieć. Po co taka wielka, niepraktyczna krowa dla młodego chłopaka, który spokojnie zapakowałby się do Polo?

Z drugiej strony, gdyby kierować się sercem, a nie rozumem to w sumie kto wie

szybki napisał(a):bo łysego hanka pali 11l i to jest świętością

Milion razy pisałem w jakich warunkach osiągałem to spalanie, a ten dalej swoje

Trafia do mnie argument, że każdy jeździ inaczej i nie ma co operować konkretnymi wartościami - mój kolega w Leonie 2 1.6 8v miał spalanie w mieście 12 l./100km, ale praktycznie nie ruszał spod świateł inaczej niż z piskiem opon

28 Lis 2017, 16:43

To prawda, 1.6 MPI jest bardzo czuły na rodzaj jazdy. Przez pierwsze kilka dni jak z autem się nie dotarłem to też nie schodziłem poniżej 8 l. Chociaż z drugiej strony, które auto nie jest na to wrażliwe? No, może Toyota Yaris 1.0, kręciłem do 4-5k RPM a spalanie jak zaczarowane - 5,2 l

Tak czy owak jestem zadowolony ze spalania, kupujac to auto kalkulowalem oplacalnosc LPG przyjmujac, ze ok. 7,5 l bedzie spalalo benzyny a tu spora niespodzianka.
Teraz pewnie bym jednak skusil sie na 1.4 TSI 122 KM, nie slysze o nim negatywnych opinii, na co dzien mam do czynienia z tym silnikiem w Passacie B6 ze 120 tys. km przebiegu i nic sie nie dzieje, a za to 6B skrzynia, 20 KM wiecej, zmienia sie przyjemnie biegi bo dwumas no i do tego turbo. A spalanie jeszcze nizsze. Fakt faktem, koszty utrzymania bylyby wieksze ale tylko o eksploatacje, bo jak sie okazuje ta wersja 1.4 TSI nie jest problematyczna oprocz lancucha rozrzadu, ktory nalezy wraz z napinaczem wymienic i po krzyku.