VW Golf VI 1.6 MPI

03 Maj 2018, 19:18

Mamy dzida tak odmienne wymagania do aut, że się nie dogadamy

Dla mnie układ kierowniczy powinien kierować za mnie, fotele powinny robić mi masaż pleców i akupunkturę, a samochód sam dodawać gazu i hamować. To oczywiście przesada, ale wiesz do czego zmierzam

Coraz częściej dochodzę do przekonania, że będę szukał choćby i diesla byleby mieć w zapasie gotówkę na naprawy. Już wspominałem o Passacie 2.0 TDI 140 PD mojego kolegi - 450 tys km bez usterki gdzie wedle powszechnych informacji to szmelc. Teraz żałuję, bo mogłem za 25 tys zł kupić AR 159 JTD i mieć piękne auto, które by tyle samo paliło a przy okazji jakoś się odpychało. Konsekwencje rozsądku bywają bolesne

Teraz mi szkoda Golfa sprzedawać, bo pewnie więcej niż 27000 zł bym nie dostał a już z 2k wpakowałem.

03 Maj 2018, 19:37

Wiem, że się nie dogadamy - w sumie dobrze, to będzie o jednego konkurenta mniej przy szukaniu

A tak serio, po nas widać, że doradzanie w "jakie auto kupić" jest trudne, bo każdy patrzy inaczej na motoryzację, a i tak mu się 100 razy wszystko pozmienia.

Co do 1.9 JTD w 159 - no nie wiem, czy byłoby tak fajnie patrząc na mojego sąsiada 9-3. Teoretycznie auto było ładne przy zakupie i nie było widać wad. Potem wspomniane 2k nie starczyło mu na dwumas nawet, a auto się nie odpycha do tej pory...

Aż byłem zszokowany, że to niby w serii ma 150KM i tyle niutów. Dobrze, że teraz pojechał do Szwecji za robotą, to części do Saaba nazwozi

04 Maj 2018, 08:04

Dziwna sprawa, mój sąsiad też miał 9-3 i dokładnie to samo, non stop laweta go przywoziła, nikt tego kupić nie chciał, czasami ledwo wyjechał z podwórka i samochód odmawiał posłuszeństwa, też diesel. A rzekomo 159 miała być poprawiona...
Notabene, teraz kupił Kię Optime, biała, piękne auto, nawet w kombi, tylko wnętrze tragiczne.

04 Maj 2018, 08:41

dzida napisał(a):ogólnie mam plecy z gumy chyba, bo potrafię siedzieć przy kompie 8h w pracy dzień w dzień na zwykłym tanim krześle i nic mnie nie boli

Też tak miałem przed 30-tką, w biurze dosłownie leżałem na krześle, nigdy nie siedziałem wyprostowany i nic mi nie było - tylko się śmiałem z kolegów, którzy latali po fizjoterapeutach i masażystach.
Teraz latam razem z nimi

dzida napisał(a):bardzo podobała mi się pozycja za kierownicą właśnie - w żadnym innym kompakcie nie czułem się tak dobrze

W sumie mogę potwierdzić - była dużo fajniejsza niż w Golfie, nakłaniała do agresywnej jazdy, układ kierowniczy też był świetny, bezpośredni, nastawiony na sport i przyjemność z jazdy. Nie dało się tym jeździć spokojnie, tylko wkręcanie na obroty i ryk silnika

Fotele były niewygodne, brakowało podparcia odcinka lędźwiowego - mi pomagało jeżdżenie z poduszką.

Czyli jednak Civic zamiast GS-a?

04 Maj 2018, 09:06

Killaz napisał(a):Dziwna sprawa, mój sąsiad też miał 9-3 i dokładnie to samo, non stop laweta go przywoziła, nikt tego kupić nie chciał, czasami ledwo wyjechał z podwórka i samochód odmawiał posłuszeństwa, też diesel. A rzekomo 159 miała być poprawiona...

Tylko to była kwestia zwykłych usterek dla diesla i tu jest problem, bo niektórzy podciągają to pod eksploatację, a nie awarie - czyt. w benzyniaku tego by nie było. "Nie dieslowka" awaria to moduł CIM tylko.

łysy napisał(a):Czyli jednak Civic zamiast GS-a?

Raczej tak, bo GS poza silnikiem (dźwięk) do mnie nie przemawia, choć uważam to auto za kompletne dla pewnej grupy klientów (np. Killaz), a Civic poza silnikiem do mnie przemawia

Opcjonalnie Accord w jakiejś fajnej konfiguracji tylko do niego już nie wsadzę jakiegoś mebla w razie kupna mieszkania/domu.
Tak wiem, że część może być zawiedziona ale moja Pani jest bardziej zadowolona i być może ona będzie tym jeździć kiedyś.

04 Maj 2018, 09:31

dzida napisał(a):Tak wiem, że część może być zawiedziona

Kupujesz auto dla siebie, a nie dla nas

Każdy z nas jest inny i o ile wiem, że Killaz mordowałby się w Civicu to dla Ciebie może być to opcja w sam raz. Ważne, żeby szukać polifta, im młodszy tym lepszy - te auta stale poprawiano.

04 Maj 2018, 09:39

Właśnie skupiam się na polifcie z xenonami, których teraz mi brakowało

P.S. Sory Killaz za moje rozterki zakupowe w Twoim temacie

13 Maj 2018, 08:12

Spoko luz, dyskusja o twoich rozterkach mi też może podjąć decyzję odnośnie obecnego albo kolejnego auta

Co do Civica, to mam mieszane uczucia - z jednej strony 1.8 140 KM, sztywny zawias, precyzyjny układ kierowniczy, fenomenalny przód i a z drugiej fatalny tył - szczególnie bez spojlera, walory praktyczne które kłócą się z naturą auta, wątpliwy komfort jazdy na dłuższych odcinkach... Teraz może bym rozważył kupno Civica, bo i tak mało jeżdżę a pewnie na krótkich odcinkach więcej przyjemności niż z jazdy Golfem. Do tego cały czas uważam, że kwota którą zapłaciłem za Golfa to nieporozumienie - i nie chodzi mi konkretnie o moją kwotę, ale ceny, za jakie te auta chodzą - 30 tys. zł jak za kupę trzeszczącego plastiku i pierdzącego wydechu (nie wiem czy o tym wspominałem, mechanik mówi, że ten silnik tak chodzi, a jak odpalam auto to mam wrażenie, że uruchomiłem komarka...) to gruba przesada. Nie rozumiem co kieruję ludźmi, którzy wolą nowy kibel w postaci Dacii z salonu zamiast za tą kasę kupić naprawdę fajne, kilkuletnie auto segmentu D.

13 Maj 2018, 10:23

Killaz napisał(a):fenomenalny przód i a z drugiej fatalny tył

dla mnie obowiązkowe mody to grill ze sporta (czarny) i lotka na tylną szybę i jest całkiem ok - tylko znaleźć ładnego nie gołego polifta

Killaz napisał(a):Nie rozumiem co kieruję ludźmi, którzy wolą nowy kibel w postaci Dacii z salonu zamiast za tą kasę kupić naprawdę fajne, kilkuletnie auto segmentu D.

niektórzy traktują auto jako narzędzie jak pralka, lodówka i chcą po prostu gwarancję nie zważając na wady, które ich nie obchodzą - ma być klima, 4 koła, i dach nad głową

14 Maj 2018, 13:23

Killaz napisał(a):za kupę trzeszczącego plastiku

Tu powiem Ci, że jestem mocno zaskoczony, bo VII-ka jest spasowana wprost rewelacyjnie - aż nie chce mi się wierzyć, że musi być taka przepaść między generacjami (wiesz, że też jestem przewrażliwiony na punkcie niechcianych dźwięków w kabinie).

Killaz napisał(a):Teraz może bym rozważył kupno Civica, bo i tak mało jeżdżę a pewnie na krótkich odcinkach więcej przyjemności niż z jazdy Golfem

To byś dopiero cierpiał z powodu trzeszczących plastików i dźwięków z wydechu

dzida napisał(a):tylko znaleźć ładnego nie gołego polifta

To mnie zaskoczyłeś, myślałem, że tych aut jest na pęczki - może pomyśl o zamieszczeniu ogłoszenia o zamiarze kupna Civica na forum Hondy. Rozumiem, że niedługo pochwalisz się jakimś zakupem?

14 Maj 2018, 19:32

łysy napisał(a):To mnie zaskoczyłeś, myślałem, że tych aut jest na pęczki

Głównie przedlifty, a większość od handlarzy - niedawno był ładny brązowy w Wawie ale zaraz zniknął jak podjąłem decyzję o zmianie preferencji.
Ogólnie z zakupem nie mam spiny to czekam cierpliwie.

15 Maj 2018, 08:09

dzida napisał(a):jak podjąłem decyzję o zmianie preferencji

A jakie masz konkretnie preferencje odnośnie Civica?
Ostrzegam - czarny kolor jest tragiczny w utrzymaniu, totalny koszmar

15 Maj 2018, 09:38

Własnie chcę uniknąć czarnego z uwagi na miękkość lakieru i wieczny brud. Żywe kolory zdecydowanie pasują do tej karoserii. Tak to w Lublinie jest całkiem ładny od pierwszego właściciela.
W Civicu chciałbym polifta z xenonami ale nie jest to warunek konieczny jak się trafi ciekawy lakier (czerwony oraz pomarańczowy jest ok dla mnie ale ideał to niebieski lub brąz). Wersja wyposażenia Sport jest wystarczająca.

Wracając do Killazowego Golfa to patrzyłem na 1.4 TSI i po prostu byłby dla mnie zbyt ponury, choć dynamika zapewne przyjemniejsza w codziennym użytkowaniu.

15 Maj 2018, 10:05

dzida napisał(a):czerwony oraz pomarańczowy jest ok dla mnie ale ideał to niebieski lub brąz

Widzę, że jeśli chodzi o kolory mamy podobny gust

Miałem xenony w Civicu i jeśli mam być szczery to nie robiły jakiegoś szału, niewielka różnica w porównaniu do zwykłych żarówek.
O tym mówisz?
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
Oferta bardzo fajna, tylko ten lakier

Nawet na zdjęciach widać, że maska cała w odpryskach.