VW Lupo 1.2 TDI- automat

16 Mar 2009, 12:43

Witam.
Zastanawiałem się kiedyś nad kupnem Lupo 1.2 TDI, w automacie.
Obiło mi się kiedyś o uszy że skrzynia lubi się psuć.
Ja często mówię że jak się o nią dba to będzie chodziła.
Co Wy na to.

16 Mar 2009, 12:48

Jeżeli skrzynię obsługuje się tak jak powinno,to powinna ona przetrwać całą żywotność samochodu.Tak jak i zwykła.Ale tego nikt nigdy nie będzie wiedział,ponieważ to jest tak jak z silnikiem- jak kupujesz samochód(nawet nowy),to też nie wiesz,czy będzie on się psuł.

21 Mar 2009, 20:12

Ja na temat wspólczesnych skrzyń automatycznych czytałem wiele sprzecznych informacji,np.że odpowiednio serwisowane trwałością przewyższają zwykłe nawet trzykrotnie,ostatnio czytałem artykuł w którym pisali,że skrzynie automatyczne współczesnych samochodów wytrzymują ok.300 kkm,na pewno Lupo z automatem bym nie kupił ,nigdy już automata nie kupię a na pewno tiptronica,dobry jest do czasu gdy się coś nie schrzani a potrafi nawet w nie starym samochodzie,koszty napraw przyprawiają o zawroty głowy.

22 Mar 2009, 11:23

Ja dopiszę jeszcze tyle,że jak na warsztat trafiają auta z uszkodzonym automatem,to są tozazwyczaj auta młodych kierowców,którzy za wszelką siłę,szrżują tymi samochodami,czyli próbują ruszyć z miejsca tak,żeby koła obracały się w miejscu,albo np. ruszajac spod świateł wciskają pedał gazu do podłogi.A jeżeli autko ma odpowiednią moc,to już więcej pisać nie muszę chyba...
Ale jeżeli z automatem obchodzić się tak jak powinno,to taka skrzynia jest niezawodna.Oczywiscie nie można wykluczyć bubli nawet w u najlepszych producentów,ale to są sporadyczne przypadki.

22 Mar 2009, 11:46

Dzięki bardzo za obie odpowiedzi. Mój Kadett ma już prawie 300 tyś
najeżdzone,i skrzynia automat ładnie chodzi.Znajomy mi kiedyś mówił ,
że chłopcy robili jakimś japońcem zrywy i skrzynia się rozleciała.
Pamiętam jak z rok temu kumpel mi się pytał , czy mój kadett na aswalcie zrobiłby zrywa,a on na początku lat 90-ych uczył się ze mechanika.Jak tak sie jeżdzi to skrzynia musi się rozpieprzyć.

22 Mar 2009, 13:00

Buksując zimą w pozycji D,spalisz tarcze błyskawicznie nawet w nowiutkim samochodzie,ja jeżdże automatem ,nigdy nie ruszyłem z piskiem opon a o to łatwo jest,wystarczy tylko(podobno) włączyć na luz ,gaz do dechy i włączyć bieg .Faktem jest,że zrobiłem na tej skrzyni ponad 200 kkm a kupilem uzywkę ,ktora na pewno miała ponad 200 kkm,skrzynia jak chodziła po wymianie tak pracuje i dzisiaj ale te skrzynie w starych Mercedesach podobno są niesamowicie trwałe jeśli oczywiście nie jeżdzi głupek,automata jak napisali Koledzy wyżej można zniszczyć w jedną chwilę,która u rozważnego człowieka będzie trwać setki tysięcy kilosów!

05 Kwi 2009, 22:07

auto niezwykle ekonomiczne - niestety, drogie zarówno w zakupie jak i w późniejszej eksploatacji szczególnie w automacie (zmiany oleju, droga naprawa w autoryzowanym serwisie

)

06 Kwi 2009, 08:48

Dzięki,pozdrawiam.

09 Kwi 2009, 00:15

Pewne jest, że auto jest bardzo oszczędne i ekonomiczne, przyjemne i z tym silnikiem naprawdę można spokojnie jeździć po jeździe, nie wydaje mi się, żeby brakowało mocy. Co do skrzyń biegów, jak ktoś dba o skrzynię to nie będzie problemów. Dużo skrzyń "pada" przez nie właściwą jej eksploatację, co to znaczy? Przykład: Jedziesz do tyłu na R i wrzucasz D kiedy auto jeszcze się toczy do tyłu, czy też podczas jazdy wrzuca się N, tu już chodzi o ciśnienie...