REKLAMA
Witam,
Mam problem z odpaleniem auta, a gdy odpali silnik ledwo co chodzi, nie chodzi na wszystkie cylindry. Zaczęło się od tego że był słaby akum, rano chciałem go odpalić a tu nic, całkiem wysiadł i przestał kręcić. Podładowałem go z kilka godzin ale nic nie pomogło, potem wziąłem akuma z innego auta ale nic nie lepiej, rozrusznik kręcił ale nierówno, tak jakby nie we wszystkich cylindrach była komprejsa. Odkręciłem świece, były zalane, iskra była. Zaryzykowałem i wziąłem go na pych, zapalił ale silnik chodził bardzo nierówno, nie na wszystkie cylindry, gdyby był zalany to by po kilku minutach pracy silnika chyba by przeszło, a tu nic. Dodam że gdy silnik pracował coś parowało chyba od spodu silnika tam gdzie kolektor mniej więcej. Płynu chłodniczego raczej nie ubyło. Teraz niby zapali na rozrusznik ale kręci nierówno i rzuca silnikiem, chwilami tak jakby coś go przyblokowało bo rozrusznik ciężko przełamuje w tym momencie, i jak załapie dalej chodzi nie na wszystkie cylindry. Nie wiem co to może być, tym bardziej że chodził bez zarzutu do końca, czy uszczelka pod głowicą, przestawiony rozrząd, czy coś z elektroniką sterująca silnikiem sie mogło porobić przez to że sie akum rozładował prawie do końca.