Wahacz - wyrobione gniazdo na sworzeń

14 Gru 2019, 01:51

Witam, wymieniałem sworzeń wahacza zewnętrzny w Mitsubishi i generalnie problem jest taki, że po wyprasowaniu starego, ten nowy siedzi mega luźno w gnieździe - ręką się go nie wyjmie, ale lata trochę i się obraca. Stary też już w ogóle można ręką włożyć. Gniazdo się wyrobiło, czy to jakoś dodatkowo pospawać punktowo? To jest sworzeń bez pierścienia zabezpieczającego, dołem nie wypadnie bo jest wkładany od dołu, ale raczej nie powinno się tak jeździć co? Podczas jazdy nic nie słychać niepokojącego.

14 Gru 2019, 12:43

Ronal123 napisał(a):ten nowy siedzi mega luźno w gnieździe

Masz dwie opcje do wybrania a mianowicie:
1/ Wahacz do wymiany
2/ Mozesz oczywiście pospawac go punktowo
Z pospawanymi sworzniami wahacza nie raz sie spotkałem w okresie jak jeszcze pracowałem.Jak to dlugo wytrzymuje tego to juz nie wiem...

14 Gru 2019, 16:05

I co na badaniu nikt się nie czepia że wahacze pospawane?

14 Gru 2019, 17:30

Kao napisał(a): nikt się nie czepia że wahacze pospawane?

Czy nikt sie nie czepiał tego to ja nie wiem.Ja osobiście z tego nie robiłem tragedii.Owszem zwróciłem uwage ze nie jest to zgodne z technologią naprawy ale jak to mówiono w ubiegłym wieku/wieta-rozumieta/...

Ps.Ja osobiście w swoim pojeżdzie takiej maniany bym nie zrobił...