Byłbym za Bravo albo Sonatą.
Pozostałe odpadają wg mnie z kilku powodów, więc napiszę o Fiacie i Hyundaiu
Fiatem jeździłem na jeździe próbnej, w benzynce, bardzo fajny motor 120KM. Układ kierowniczy dopracowany, precyzyjny i daje niezłe wyczucie drogi. Ogólnie złego słowa nie mogę po krótkiej jeździe powiedzieć jako kierowca. Jako pasażer to hmm... z tyłu ilość miejsca nie rozpieszcza, chociaż jakoś tragicznie nie jest. Ale znam przestronniejsze kompakty (np. Hyundai i30 albo Mitsubishi Lancer). Bardzo fajny wygląd zegarów. Średnia widoczność do tyłu
Hyundai Sonata to już klasa średnia, więc wiadomo że będzie miał trochę bajerków rzadko spotykanych w kompaktach jak np. czujniki zmierzchu i deszczu, elektrycznie regulowane fotele, lepsze wygłuszenie, tempomat itp. Oglądełem go na żywo w salonie - wersję z tapicerką welurową - bardzo przyjemny w dotyku, rzekłbym że jakość materiałów sądząc po wrażeniach dotykowych jest lepsza niż w niektórych europejskich albo japońskich konkurentach. No i 6 biegów. W środku i na zewnątrz jest spokojniejszy niż Bravo. Wizualnie i jeśli chodzi o doznania z jazdy Bravo określiłbym jako bardziej sportowe, a Sonatę jako bardziej limuzynowatą
Co do awaryjności to na Sonatę na forum Hyundaia nie słyszałem zbyt wielu skarg, jedyne co pamiętam to ze dwie osoby pisały coś o zawieszeniu (tuleje? o ile mnie pamięć nie myli), gdy przymierzałem się do kupna samochodu poszytałem trochę o Bravo - tutaj rozkład awarii jest bardziej rozległy. Z drugiej strony nie ma co tak ufać forom - tam piszą ludzie którym na ogół coś się dzieje i szukają porad. A większość którym nic nie dolega nawet się na fora nie rejestruje.
Jeśli kolega szuka czegoś bardziej agresywnego, to Bravo, jak chce pójść w stronę komfortu, to Sonata
![Smile :)]()
Sonata będzie trochę więcej palić bo i waży trochę więcej.
[ Dodano: 12 Sierpień 2010, 13:01 ]Dopiero zamykając kartę zobaczyłem że ta Sonata za 35 patyków jest z 2007 - więc pewnie bita albo z masakrycznym przebiegiem. Z tego rocznika chodzą po 40kilka (taka wersja jak ta z ogłoszenia w salonie kosztuje ponad 90tys.), niektóre nawet powyżej 50 tys. zł, za okolice 35 tysięcy kumpel kupi 2005 albo 2006 jak mu się uda z trochę gorszym wyposażeniem.