Wygodne auto za 25tys zł

14 Kwi 2009, 18:09

przeciez passata b5 kupi sie juz od ok 17tys a a4 od ok 12tys i to w silniku TDI przbiegi ok 150-200tys km

14 Kwi 2009, 18:26

150-200 tys.km to ona może miec ale na liczniku nabite.

15 Kwi 2009, 09:33

Po pierwsze pisał że B5 FL,a więc 2000/2001 rok i później.Za 17 tyś to na pewno nie ten rocznik,a co do licznika...może mieć nawet Twoją datę urodzin na życzenie Panie piotrauto.Naiwnych nie sieją,sami się rodzą.

15 Kwi 2009, 13:55

Citroenowi C5 nie podskoczy zaden inny w tej klasie jeśli chodzi o komfort podróżowania,czy francuzkie samochody są złe?

Ci którzy tak twierdzą chyba nigdy nie siedzieli we francuzie,mam go ja ,malutkie Clio,Polo kuzyna siada jak kura na rozbitych jajach,jadąc w miasto bez żalu zostawiam Mercedesa no bocznym torze,Renóweczka śmiga po tym mieście mi jak pchełka no i komforcik godny uwagi.Peugeoty 406?

Taksówkarze lubili bądż lubią te samochody (tego nie wiem czy tak jest dalej) bo wykręcali na silnikach benzynowych 800 kkm do głównego remontu,silniki francuzkich samochodow to wysoka szkoła jazdy,naprawdę.Awaryjność?Myślicie,że germańskie bryczki sa lepsze?Są,mają trwalsze zawieszenia ale nie te czasy już ,części nie są takie drogie(tylko hydraulika),naturalnie C5 z hydropneumatycznym zawieszeniem bym nie kupił,chyba ze nówkę.Passki ?C5 komfortem jazdy zniewala.

15 Kwi 2009, 18:29

matttias1234 napisał(a):150-200 tys.km to ona może miec ale na liczniku nabite.

no to ile twoim zdaniem ma auto 10letnie na liczniku naprawdę
benzyna a ile diesel?
przeciez auto które przejeżdza rocznie 20-30tys km to juz jest duzo a zeby mial przejechane 1500 to by musiało rocznie przejezdzać 150tys km a kto tyle jezdzi?

15 Kwi 2009, 18:43

piotrauto napisał(a):
matttias1234 napisał(a):150-200 tys.km to ona może miec ale na liczniku nabite.

no to ile twoim zdaniem ma auto 10letnie na liczniku naprawdę
benzyna a ile diesel?
przeciez auto które przejeżdza rocznie 20-30tys km to juz jest duzo a zeby mial przejechane 1500 to by musiało rocznie przejezdzać 150tys km a kto tyle jezdzi?

oj mylisz się mylisz, jezeli uwazasz ze sredni przebieg auta klasy sredniej to 15k km/rok. Szczegolnie ze mowimy o aucie jak najmłodszym za jak najmniejsza kase. Statystyczne auto poleasingowe (a takie trafiaja głónwnie na rynek) maja po 3 latach eksploatacji przebiegi rzedu 300-350 tys.(czyli ok.100tys./rok). Mój sąsiad swoja A4 kupiona w salonie RP przez rok zrobił 80k km, a jezdzi biznesowo po Polsce i nie łudz sie ze ktos pozbywa sie zadbanego auta ze znikomym przebiegiem za smieszne pieniadze.
100-150k km? Nierealne. Przynajmniej w Polsce, gdzie trafia głównie szrot.
Naprawde trzeba sie obawiac takich przebiegów? Ja kupiłem s40 z przeb. 250k km i cieszyłem sie z bezproblemowej eksploatacji, tyle ze auto było serwisowane w ASO, z rzetelnie prow. ks. serwisowa i nie oszczędzano na byle czesci. Wszystko oryginalne, na biezaco sprawdzane. I bez problemu dobiłem do 320k km bez remontu(no z wyjatkiem zawieszenia, ale to kwestia jakosci dróg).

15 Kwi 2009, 18:50

No i przy 320k km sprzedałem i zamieniłem na młodszy, nie to ze sie rozsypał...

15 Kwi 2009, 19:54

Słuchajcie Jerzego bo facet należy do tej grupy ludzi którzy siedzą w realiach,uwazajcie bo teraz samochody firmowe są rejestrowane na prywatne osoby i tak jak pisze Jerzy miewają po 300 kkm zrobione w ciągu 3 lat!

Cofane liczniki a wyglądają jak nowe

15 Kwi 2009, 20:10

mój ojciec po 3 latach fiatem doblo 1.9 diesel nabił tez sporo kilometrów.bo jak zdawał samochód w rozliczeniu to mial przejechane 126tys.wiec jak w 3 lata to tez nie jest mało.

15 Kwi 2009, 20:25

Ja gdy za komuny handlowałem ciuchami nakręciłem w 3 lata ponad 210 kkm starą przejsciówką ,dlatego nie dziwią mnie te przebiegi samochodow we flotach!

15 Kwi 2009, 20:32

Ja mam auto prywatne i robię nim miesięcznie 3-4tys km (rocznie 40-45tys)

Więc nie wiem skąd się biorą auta z przebiegiem po 1,5tys km rocznie

15 Kwi 2009, 20:51

Wiszą na scianach u właścicieli jak obrazy!

15 Kwi 2009, 20:53

zdarzaja sie auta z niskim autentycznym przebiegiem ale to rzadkość.

15 Kwi 2009, 21:13

Tak to prawda,moja renóweczka miała do pewnego czasu udokumentowany serwisowo przebieg tak niski,że oczy mi się otwarły jak sowie w nocy,Niemka kupiła samochód w 95 roku a sprzedała go facetowi w roku 2004,samochód ogólnie miał przebieg 147 kkm ale drugi właściciel puknął w 2 lata 80 kkm tak malutkim samochodzikiem,czyli ile ona robiła rocznie? 7.5 tysiaka ,mało?To napewno był drugi samochód jaki miała,więc nim jeżdzila tylko do supermarketu raz na jakiś czas.Przebieg nie był cofnięty na 100% bo silniczek chodzi jak zegarek a ma zrobione juz ponad 180 kkm,ja się pytam ile muszą mieć napukane te niemieckie bryki większejeśli żreją olej a ta malutka Renóweczka z takim silniczkiem nie weżmie mi jeszcze oleju nawet grama od wymiany do wymiany,jezdzona tylko koło domu ,blisko,na trasach napewno coś by ubyło. No ile?700 kkm milion?