REKLAMA
(Pisze nowy bo temat sprzed roku chyba juz zamknięty (?)
Witam panowie,
Mieliście racje, (moze niektórzy kojarzą) jetta przejechała jeszcze okrągły rok ale juz jest jej koniec... I wraca temat zakupu samochodu.. od razu konkretnie:
-budżet na sam samochód 10-11 tys max
-najlepiej audi albo volvo (wiem ze jest wiele innych dobrych firm ale wchodzi temat „wsparcia” rodziców
-przede wszystkim wygodne i oszczędne - mam na myśli ze 140 na autostradzie to nie bedzie 3-4 tys obrotów i spalanie 200-300 % tego jakie występuje przy 80-100 oraz tego ze bedzie to raczej cos koło segmentu D. Nie chce zeby mi sie auto chwiało podczas jazdy na autostradzie i dawało jakies podstawowe poczucie bezpieczeństwa.
-nie musi byc szybkie ale tez No przydałaby sie jakas klima, takie podstawy
-uzywany glownie na „trasach” 60-100 km ale również miasto z wskaźnikiem 40 miasto 60 trasa
-koszta utrzymania względnie nieduże bo jestem studnetem aczkolwiek mam tu na myśli zeby spalanie było akceptowalne a co do kwestii napraw to tu jest troche większy „margines błędu”
-raczej combii albo spory kufer (bedzie nim wożone troche sprzętu muzycznego)
Generalnie zastanawiam sie nad zestawieniem Audi A6C5 1.9 110km kontra volvo v40 ale w przypadku volvo nwm jaki silnik (bo 2.0t to raczej mi troche spali (?) )w takim sensie ze jak bedzie z wygoda podróżowania i różnicami na podstawie tych dwóch modeli ? Bo wiem ze to inne segmenty.
Myślałem tez nad pojazdami z większymi silnikami bo oc i tak bedzie na tatę prawdopodobnie a jednak duży silnik to i mniej sie meczy przy większych prędkościach (mamy w rodzinie w203 z 2.7 cdi i jak dla mnie to poezja - 5-6 litrów przy 140-150 ciągłej jazdy autostradowej).
Jestem otwarty na jakies inne propozycje najlepiej z tych dwóch marek, ewentualnie innych ale np francuzy raczej odpadają (jak mowie, nie jest to w pełni potraktowane mną).
Z gory dziękuje za wszelkie porady
ps: pisane z urządzenia mobilnego dlatego przepraszam za braki interpunkcyjne