REKLAMA
Witam serdecznie.
Stanąłem przed wyzwaniem kupna kolejnego auta.. aktualnie posiadam Mazdę 6 Kombi z 2006 2.0 Benz 250 tyś. i jestem zadowolony, to auto nie wie co to awaryjność, jeżdżę nią od 2 lat, zrobiłem około 80tyś i jedyne co w niej zrobiłem to wymieniłem oleje itp no raz zdarzyło się że jarzmo się zapiekło i to tyle jeżeli chodzi o usterki.
Ale czas przesiąść się na coś nowszego, bardziej komfortowego z większą mocą.
Moim (moim i żonie) oczom najbardziej przypadły do gustu : BMW e61, e91 (ale trochę to małe), Opel Insignia, są też inne typu Mondeo MK4, ale jak patrzę na silniki to zastanawiam się jak tym jeździć.
Problem w tym że jak czytam o awaryjności tych samochodów to łapię się za głowę i zastanawiam się czy to tak serio? Jeżeli chodzi o e61 to tam chyba nic nie działa jak należy z tego co wyczytałem w internecie..
Proszę Was bardzo, pomóżcie mi coś wybrać.. zależy mi na benzynie atutem będzie możliwość zrobienia z auta piekarnika (gaz), ale nie koniecznie.
Czemu benzyna? Sam nie wiem, posiadałem Opla Zafirę 2.0 w Klekocie i EGR czy tam DPF to była jakaś masakra, koło dwumasowe robione 2x.. chyba dlatego się ich boję.
Konkretnie, budżet ok. 25tyś +/- mam 30 +/- ale 5 chcę zostawić na ew. wkład który będzie wymagać autko, silnik myślę że minimum 2.0 170 kucyków +? Madzia ma 2.0 147 i jakoś jedzie.. jakoś. Oczywiście jak najtrwalsza jednostka z racji tego że robimy około 40tyś rocznie, KOMBI jest Nas 4 .
Jeżeli potrzeba więcej "danych" to proszę pisać.