Wymuszanie pierwszeństwa.

07 Maj 2007, 10:24

Bardzo nie lubię,gdy ktoś wymusza mi pierwszeństwa,jest to dla mnie "hamskie" zachowanie,bo w większości przypadków robi się to świadomie,myśląc,że jeszcze zdąrzy przed kimś.
Mi raz się tak zdarzyło,ale ja poprostu nie zauważyłam osoby,której wymusiłam pierwszeństwo,gdyż wyjeźdzałam z uliczki,gdzie mi drzewa ograniczały widoczność.
Jak narazie jeździłam w kraju,w Niemczech,Holandii,Czechach,Chorwacji, a jednak naczęściej wymuszają pierwszeństwa Polacy. :cry:
Kasik
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 840
Zdjęcia: 99
Miejscowość: Opolskie

07 Maj 2007, 11:54

ja też i raz nawet nadzialem się na gościa a ten do mnie z wiązanka czemu ja nie udzielilem mu pierwszeństwa bo jemu się spieszy i że jestem wogółe...(cenzura).Polacy wedlug mnie w 90 % nie potrafią jeździć.
Łukasz789
Aktywny
 
Posty: 460
Miejscowość: Kraków

07 Maj 2007, 12:57

Łukasz789 napisał(a):Polacy wedlug mnie w 90 % nie potrafią jeździć.

E stary może nie aż tylu, ale faktem jest, że bardzo wielu kierowców w Polsce przecenia swoje umiejętności i doświadczenie.
Tuningowi diesli - NIE
arek_89
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 903
Miejscowość: Małopolska

08 Maj 2007, 20:26

arek_89 napisał(a):
Łukasz789 napisał(a):Polacy wedlug mnie w 90 % nie potrafią jeździć.

E stary może nie aż tylu, ale faktem jest, że bardzo wielu kierowców w Polsce przecenia swoje umiejętności i doświadczenie.


Tak masz rację.
Dodam tylko, że możliwości aut przewyższają umiejętności polskich kierowców. Poprzesiadali się z Polonezów i 126 prrrr i zdaje im się, że są EXTRA kierowcami. Większość z nich to mistrzowie prostej, a prawdziwe ich umiejętności widać dopiero na krętej drodze (najlepiej w górach :D ) Na forach o turystyce to się można naczytać jaka to droga przez góry (nawet autostradami) jest bardzo ciężka i męcząca.
Są tam nieporadni jak dzieci. Albo później wdzimy krzyże przy drogach+++
Garet
Początkujący
 
Posty: 85
Miejscowość: Z prowincji ;)

08 Maj 2007, 22:50

Podobnie jak w górach jest na WARMII gdzie ja jeżdżę. Drogi kręte, wąskie i wtedy widać umiejętności kierowców - a zwłaszcza ich głupotę.

Z góry sorki za stwierdzenie - ale najgorszymi kierowcami są u mnie warszawiacy ale nie podłóg samochodów ale bezmiyślności. Myślą że jak mają ekstra samochody to ich prawa fizyki nie obowiązują :lol:
A na krętych drogach niestety dziwią się i ... :shock: niestety. Bo to nie są drogi jak na mazowszu ale drogi bardzo kręte i żeby nimi szybko jechać trzeba nie lada umiejętności. Nie mówię że ja je mam ale po prostu stwierdzam fakt.

Pozdro. i sorki jak kogoś obraziłem ale niestety tak jest.
JACQUES
Nowicjusz
 
Posty: 3

09 Maj 2007, 01:29

Hm, natomiast w UK wszyscy bardzo często się wręcz przepuszczają, kiwają lub machają sobie nawzajem w celu podziękowania, tudzież mrugają długimi lub awaryjnymi w tym samym celu. Osobiście uważam że wielu kierowców w Polsce mogłaby się wiele nauczyć pod względem kultury. Czasami tylko wymuszają tu pierwszeństwo taksówkarze i tzw "ciapaci" (turcy, hindusi, kurdowie).
DFireCrow
 
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Instalacje gazowe III generacji
    Najmniej popularny typ instalacji LPG, będący niejako pośrednim pomiędzy II a IV generacją. Trudno obecnie spotkać nowe takie zestawy, gdyż rynek zdominowały systemy sekwencyjne. W instalacji gazowej III generacji wyeliminowano ...

29 Sie 2007, 00:12

Również zgadzam się z tym że wymuszanie pierwszeństwa przejazdu może być przyczyną wypadku. Należałoby przypomnieć może co to w ogóle jest i kiedy do tego dochodzi. Z tego co pamiętam z kursu, to do wymuszenia dochodzi wtedy jeśli kierowca jest zmuszony do nagłego hamowania lub zmiany pasa ruchu (to się chyba nie zmieniło). Teraz chciałbym powiedzieć o niektórych kierowcach, którzy trochę przeginają ze swoim prawem do spokojnej jazdy. W czasie jazdy miejskiej wyjechałem na skrzyżowaniu przed merolkiem. W trakcie ruszania był on około 200 m od skrzyżowania. Ruszam dosyć ostro więć się nie gramoliłem. Skrzyżowanie opuszczałem już mając 60 km/ godz. W tym momencie kierowca merolka mnie dogonił i zaczął trąbić. Jeżdżę peugeotem 405 z silnikiem 1.6 więc można tym trochę przyśpieszyc.
Szerokiej drogi
Janusz
janek4087
Początkujący
 
Posty: 82
Miejscowość: Świętochłowice

12 Paź 2007, 13:08

Jechałem autem drogą z pierwszeństwem przejazdu z prędkością około 80 km/h, nagle z drogi podporządkowanej z prawej strony wyjechał mi Citroen. Zacząłem hamować i wjechałem na lewą stronę szosy (dobrze, że nic nie jechało akurat). Zjechałem na bok i poszedłem na rozmowę z tym kierowcom.
Nie sugerujcie się loginem - Moje auto to
Polonez Caro Plus
luki-golf2
Nowicjusz
 
Posty: 3

20 Paź 2007, 16:05

Przeprosił Cię przynajmniej? Wymuszanie pierwszeństwa jest bardzo groźnym wykroczeniem.
Szerokiej drogi
Janusz
janek4087
Początkujący
 
Posty: 82
Miejscowość: Świętochłowice

22 Paź 2007, 19:50

Przeprosił mnie, trochę się bał tamten kierowca jak do niego podchodziłem. Widać, że dopiero co zrobił prawo jazdy, bo miał gdzieś z 20 lat.
Nie sugerujcie się loginem - Moje auto to
Polonez Caro Plus
luki-golf2
Nowicjusz
 
Posty: 3

18 Sty 2008, 00:20

Łukasz789 napisał(a):Polacy wedlug mnie w 90 % nie potrafią jeździć.

A Ty do której grupy się zaliczasz do tych 90%, czy do pozostałych 10%?

Z badań wynika, że większość Polaków uważa, że jeździ dobrze i że to ci inni, nie potrafią jeździć... .
Popatrz na siebie, a później krytykuj innych.
luki_golf2 napisał(a):Zacząłem hamować i wjechałem na lewą stronę szosy (dobrze, że nic nie jechało akurat). Zjechałem na bok i poszedłem na rozmowę z tym kierowcom.

Żenada. Proponuję mniej agresji na drogach. Wymusił, wyhamowałeś, trudno. Nie rób z tego afery. Koleś się zestresował tym, że mógł zrobić wypadek i jeszcze jakiś kolo do niego wylatuje z samochodu.
Takie wysiadanie z samochodów, aby kogoś "nauczyć" jest chyba najgorszą przypadłością na polskich drogach. Nie pobije tego ani pirat drogowy, ani "blondynka za kółkiem".
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

18 Sty 2008, 09:25

Dishman napisał(a):(...)
Takie wysiadanie z samochodów, aby kogoś "nauczyć" jest chyba najgorszą przypadłością na polskich drogach. Nie pobije tego ani pirat drogowy, ani "blondynka za kółkiem".

Święte słowa!
Pozdr
fourup
Nie udzielam porad na PW - tylko forum ogólne!
fourup
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 974
Miejscowość: Kraków, Słomniki
Prawo jazdy: 08 01 1999
Auto: Mercedes S124 250D
Silnik: OM602
Paliwo: Diesel
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 1990

18 Sty 2008, 21:23

Wszystko się zgadza . Wysiadanie z auta i pouczanie jest zachowaniem niegodnym dobrego kierowcy . Zawsze ktoś może popełnić błąd i nie powinno się go za to karcić . Ty też możesz zrobić to co nie powinieneś .
Nie powiem . nie jestem idealny . Kiedyś przez nieuwage wymusze . Staram się uważać na tych co nieuważają . Poruszam się samochodem od paru ładnych lat , ale niekiedy coś mnie aż ponosi żeby powtykać co niektórym . Bo tak , gość się wlecze ( bo co dopiero wyjechał spod mięjsca swojej pracy - silnik zimny , więc wlecze się niespełna dwudziestką ) Ja go wyprzedzam i...... co , z jego strony klaskon , światła , wymachiwania rękoma , obrażona mina - bo...... jest .... WYPRZEDZANY ! I jak tu nie wysiąść i pouczyć ! Takie zdarzenia często mnie spotykają , bo akurat jak wczesnym rankiem startuje za sprawami , to przejeżdzam obok szpitala . Ci co kończą zmiane nocną to jadą do domu , jeszcze ........zaspani :D
bonifacy
Stały forumowicz
 
Posty: 4967
Zdjęcia: 0
Prawo jazdy: 01 01 1981
Auto: Fabia II , Fabia II
Silnik: 1,4 CGGB , 1,4 BXW
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Manualna

18 Sty 2008, 22:56

Bo chodzi też o to, aby nie ograniczać się do swojej jazdy, na zasadzie: ja jadę przepisowo, spokojnie i nie obchodzi mnie cały świat.
Ktoś może wymusić pierwszeństwo, nie z powodu cwaniactwa, ale zwykłej ludzkiej pomyłki. Jazda nie polega tylko na pilnowaniu siebie i swojej jazdy, ale umiejętności przewidywania.

Ktoś jedzie przed Tobą wolno na prostej ulicy. Bardzo możliwe, że czegoś szuka (sklepu, znajomego na chodniku, miejsca do zaparkowania). Bez sensu jest jechanie mu na zderzaku, lub trąbienie i miganie światłami.

Ja staram się nie brać tak wszystkiego do siebie. Ktoś mnie wyprzedził? Powodzenia i szerokiej drogi. Ktoś się wepchnął w korku? Tak na dobrą sprawę czy jest taka duża różnica, czy jedzie przede mną 20, czy 21 samochodów? Ktoś jedzie tak, że działa nam na nerwy? Spróbuj go wyprzedzić, zamrucz pod nosem i olej gościa. Nie musisz demonstrować całemu światu swojego oburzenia.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

18 Sty 2008, 23:00

Dishman napisał(a):Bo chodzi też o to, aby nie ograniczać się do swojej jazdy, na zasadzie: ja jadę przepisowo, spokojnie i nie obchodzi mnie cały świat.
Ktoś może wymusić pierwszeństwo, nie z powodu cwaniactwa, ale zwykłej ludzkiej pomyłki. Jazda nie polega tylko na pilnowaniu siebie i swojej jazdy, ale umiejętności przewidywania.

Ktoś jedzie przed Tobą wolno na prostej ulicy. Bardzo możliwe, że czegoś szuka (sklepu, znajomego na chodniku, miejsca do zaparkowania). Bez sensu jest jechanie mu na zderzaku, lub trąbienie i miganie światłami.

Ja staram się nie brać tak wszystkiego do siebie. Ktoś mnie wyprzedził? Powodzenia i szerokiej drogi. Ktoś się wepchnął w korku? Tak na dobrą sprawę czy jest taka duża różnica, czy jedzie przede mną 20, czy 21 samochodów? Ktoś jedzie tak, że działa nam na nerwy? Spróbuj go wyprzedzić, zamrucz pod nosem i olej gościa. Nie musisz demonstrować całemu światu swojego oburzenia.

Zgadzam się, szczególnie jak ktoś ma obce tablice rejestracyjne , przecież to normalne, że jedzie wolniej. Co do korków, owszem, może i nie ma różnicy, czy jedzie 20 czy 21, ale wpychanie się na siłę powoduje niebezpieczne sytuacje na drodze, a młodego kierowcę kosztuje dużo nerwów.
Award
Nowicjusz
 
Posty: 40