Witam Panów:)
mam problem z moją instalacją LPG (ESGI 2).. byłem kilkanaście dni temu u mechanika (zwykłego, nie gazownika) na diagnostyce komp., ponieważ wywaliło mi check engine po raz n-ty. Mechanik stwierdził zgon lambdy diagnostycznej(za katalizatorem). Przy okazji stwierdził że mam za bogatą mieszankę LPG, gdyż występuje u mnie zjawisko dopalania paliwa w katalizatorze (słychać takie jakby "pyrkanie" powietrzem z wydechu). Pozostałe objawy to falowanie na jałowym oraz szarpanie przy wciśnięciu gazu "do dechy". Na benzynie chodzi bez zarzutów, nie szarpie, nie faluje, nie puka w wydechu. Nawet robiłem test..
![Razz :P]()
przejechałem 10 km na benzynie, było wszystko super, następnie przełączyłem na lpg.. szarpał, falował itd., przejechałem tak kolejne 10km i znowu przełączyłem na benzyne, wszystko chodziło ok. I teraz mam do Panów trzy pytania:
1. Czy w/w objawy rzeczywiście wskazują na zbyt bogatą mieszankę na lpg?
2. Co ma sprawdzić gazownik przy w/w objawach, jeśli okazałoby się że to nie mieszanka?
3. Mogę jechać z padniętą lambdą do gazownika, czy to nie ma sensu bo i tak brak sondy spowoduje rozregulowanie się ustawień?
proszę o pomoc, nie jestem zbyt obeznany w temacie, a moi gazownicy też do "bystrych" nie należą, więc chcę być nieco "przygotowany" na wizytę u nich. Pojechałbym gdzieś indziej, ale grozi mi wtedy utrata gwarancji...
Pozdrawiam,
Tomek.