02 Lut 2018, 16:27
Nie ma co dramatyzować i zniechęcać kolegi. Jeśli diesle na zachodzie robią 200-300tys. km. to są to skrajne przypadki. Średni przebieg nawet takiego diesla jest znacznie mniejszy, bo o ile zgadzam się, że przez pierwsze kilka lat większe auta w dieslu robią średnio ok. 40tys. to po takim czasie intensywnej eksploatacji we flocie lub prywatnej firmie są sprzedawane i z wiekiem przebiegi roczne są znacznie mniejsze. Tym niemniej diesle od Mirka to zazwyczaj te najintensywniej eksploatowane, bo Mirek kupuje je po to żeby zarobić, skręca szafę na granicy i zamiast 400++ tys. km. mamy igiełkę z 250tys. przebiegu. Tak więc kilkunastoletniego diesla od handlarza na prawdę nie warto brać, ryzyko wtopy jest duże. Natomiast nie wiem po co się pchasz w stare BMW. Za 10kzł co prawda da się kupić fajną E34 i E36 z normalnym przebiegiem ale to są auta przestarzałe i nie boję się powiedzieć tego - niebezpieczne. Wiem co mówię, bo miałem wypadek taką starą 320I i kilka miesięcy moje nogi dochodziły do sprawności, pokrywa się to z testami w NCAP, w których E36 wypada fatalnie. To są wbrew pozorom bardzo miękkie auta. Podniesiesz taką E36 na fabrycznym podnośniku to się dowiesz co miałem na myśli. Próg idzie w górę ale za nim koła się oderwą to aż czuć jak się krzywią podłużnice od ciężaru silnika. Daj sobie spokój jeśli Ci zdrowie miłe.
Tak jak pisze Veloce Passat B5, Leon I, Octavia I w 1.8T lub TDI PD. Kupisz też ładnego Golfa IV na wypasie albo Citroena C5 ale to już kwestia gustu. Mi się Cytryna nie podoba z wyglądu ale obiektywnie to bardzo dobre auta. Dorzucę jeszcze Volvo V40/S40 ale koniecznie po drugim lifcie z kratką (te przed liftem gniły) i zaznaczam, że są to najciaśniejsze auta z wyżej wymienionych.