Ja na zimę wszystkie pojazdy zalewam Vpowerem z Shella i jak na razie nie było żadnych problemów z odpalaniem w zimę, czasem jeszcze jakiś dodatnik doleje. Ale w poprzednich latach różnie było z odpaleniem jak w różnych miejscach się tankowałem.
Na wykopie ostatnio był wynik testu paliw zimowych i czołówka to był m.in. Statoil. Prz temperaturze -20 C ani śladu parafiny. A więc raczej niemożliwe by zapchać filtr. Samo paliwo było transparentne jak woda - zero bio dodatków (to one powodują sporo problemów zimą), a więc dolewanie wszelkiego rodzaju depresatorów jest zbędne.
Z tego co wiem to paliwo BP też było wysoko,akurat kwestia jego "zamarznięcia" dotyczy tylko diesli,z benzynowymi nie ma żadnych problemów. Ja póki co tankuje Verve na Orlenie i też jest w porządku.
Na szczęście wiosna przyszła już w lutym w tym roku Co do Statoila to się zgodzę, bo i ja tam zajeżdżam po paliwo - i w zimie i w lecie. Dolewać nic nie dolewam o żadnej porze roku, bo paliwa premium same w sobie mają już uszlachetniacz.
Nowy Lexus LS po tuningu według Japońskich Tunerów Japońscy tunerzy z firmy Modellista wzięli na warsztat nowego Lexusa LS. Luksusowa limuzyna otrzymała pakiet dodatków, które dodają jej specjalnego charakteru, jednocześnie nie wprowadzając rewolucji w wyglądzie ...
Alkomaty - dokładnie rzecz ujmując to rozchodzi się głównie o ilość biododatków w paliwie. Im jest ich mniej tym paliwo jest mniej "żółte" i tym mniej podatne na mrozy. Do tego dochodzą jeszcze odpowiednie dodatki. W przypadku Statoila, wiem że do zimowego nie dodawają do diesla w ogóle biododatków.
A jak były 2 sezony temu takie mrozy to przeklinałem, że nie mam auta na benzynę. Byłoby łatwiej. Za to niższe spalanie rekompensuje wszystko.
Całe szczęście zima nie była sroga ale na minus porządnie spadło. W tym roku zacząłem lać do swojego ropniaka wspomnianego arktyka ze Statoila i odpalał bez zarzutu. Teraz też leję od nich DeiselGold jest lepszej jakości i wiem że nie spotka mnie jakaś niespodzianka po drodze.
Dobre paliwo będzie na każdej stacji która nie jest ta typu no name i niezrzeszoną. Tam naprawdę boję się tankować i to nie tylko zimą,late podobnie. Bardzo łatwo przez to można uszkodzić sobie silnik.
Ja czy to jeździłem na benzynie czy na ON to nigdy mi nic nie zamarzło... Nie wiem, jakie musiałyby być mrozy, żeby benzyna zamarzła w baku. No w przewodach, to jeszcze...
Ja akurat podczas większych mrozów tankuje na Orlenie 98 Verve i nie zdarzyło mi się jeszcze aby paliwo zamarzło,zresztą bardziej narażeni są na to posiadacze silników diesla. Kilkanaście groszy drożej a naprawdę warto.
Jeśli chodzi o benzyne to ktoś musiał by dość mocno rozwodnić paliwo, żeby zamarzło, natomiast w dieslu jest trochę inaczej i tu odradzam orlenowską verve. U sąsiada w firmie 3 lata z rzędu busy zamarzały na vervie.
je generalnie nie jestem przekonany do paliw na Orlenie - tankowałem tam w życiu maksymalnie z 10 razy (mam Seata w dieslu) i 3 razy miałem problemy z odpaleniem i skakały mi obroty - myślałem, że to coś z silnikiem (jestem typowym amatorem), lecz znajomy mechanik nic nie wykrył. Jak tankuje na Statoilu czy Lotosie to nigdy nie mam problemów. Zimą to sie w ogóle do Orlenu nie zbliżam. Wiecie co to może byc?
Drogi użytkowniku, aby dalej móc dostarczać Ci coraz lepszej jakości treści którymi możesz być zainteresowany powinieneś przejść do ustawień prywatności i tam skonfigurować swoje zgody w celu dopasowania treści marketingowych do Twojego zachowania. Pamiętaj! Dzięki reklamom możemy finansować rozwój naszej strony, a Ty w zamian otrzymujesz do niej bezpłatny dostęp.