Tak jak piszą koledzy wyżej - więcej luzu i pewności na drodze. Jak boisz się jeździć, to wykup dodatkowe jazdy w szkole nauki jazdy - wyjdzie to z korzyścią i dla ciebie i dla innych użytkowników dróg.
Łukasz1992 napisał(a): Widząc znak A-7 ustąp pierwszeństwa rozmyślam jak się zachować
Tu nie masz się zastanawiać, bo nie ma nad czym, tylko masz patrzeć czy masz wolną drogę by jechać w kierunku zamierzanym i jechać albo się zatrzymać celem ustąpienia pierwszeństwa. Jak będziesz się zastanawiał, to będziesz tamował ruch i bedą na ciebie trąbić i cię stresować. Znak ustąp pierwszeństwa postawili po to, by jazda na skrzyżowaniach była płynna i ten znak jest ustawiany na skrzyżowaniach , na których nie ma jakichś większych zagrożeń w ruchu. A jak jest inaczej to stawiają znak STOP.
Łukasz1992 napisał(a): Nie dawno jechałem do Katowic i panicznie się bałem że coś pokręce na drodzę (wjadę pod prąd)
Katowice to ciężkie miasto dla początkujących kierowców i jest to można powiedzieć szkoła przetrwania. A teraz i tak jest nieco lepiej niż kiedyś, jak jeszcze nie było tunelu i przerobionej drogi do ronda. Obecnie jest duż o lepiej niż kiedyś. Ale jest wiele dróg jednokierunkowych, ciężko jest zaparkować, a jak się zaparkuje gdzie nie powinno, to SM od razu blokady zakłada ( i słusznie ). Są drogi zazwyczaj po dwa pasy w każdym kierunku, są drogi na których są torowiska itp.
Tak więc lepiej doszkolić się w pojeździ z literką L niż robić kłopot na drodze.
Oprócz tego za zbyt powolną jazdę można dostać mandat. Kierowca na drodze musi mieć na uwadze, by zachować płynność ruchu i nie blokować swoją zbyt powolną jazdą innych uczestników drogi.
Przedmówcy pisali, żeby nic sobie nie robić z tych co trąbią i krzyczą na drodze. Ja powiem szczerze - nie da się nic sobie z tego nie robić. A i kierowcy bez powodu nie trąbią i nie krzyczą. Co byście zrobili jakbyście trafili na autko, które jedzie przed wami 30, 40 km/h po prostej drodze, gdzie można jechac 90 km/h, bo kierowca czuje się. niepewnie? A wyprzedzić się nie da, bo z naprzeciwka jadą non stop samochody...Bo droga jest krajowa i ruch wielki.
Dziś właśnie trafiłem na takiego pana w podeszłym wieku, który jechał sobie 20 km/h przez miasto drogą krajową, po jednym pasie w każdym kierunku. Na głowie kapelusz, na nosie okulary, ubrany chyba w kurtkę puchową, kóra zajmowała połowę auta i z nosem na szybie, a brodą na kierownicy. I tak trzeba było jechać za gościem 20 km/h w porywach rozpędzał się do 30 km/h ale zaraz potem zwalniał. I tak przez prawie 7 km, bo wyprzedzić się nie dało. Korek zrobił się chyba z 10 km, bo ruch na drodze wielki. Ja jestem naprwadę wyrozumiały, ale muszę powiedzieć, że brały mnie już nerwy. Ktoś taki wg mnie nie poiwnien wogóle wsiadać za kierownicę.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...