REKLAMA
Cześć,
Chciałbym się Was poradzić w kwestii możliwości zerwania umowy leasingowej z winy leasingodawcy.
W 2018 roku wziąłem na leasing samochód VW POLO od autoryzowanego dealera. Auto nowe, objęte gwarancją na cały okres trwania leasingu.
Przy przebiegu 12 000 km zaczęło się coś złego dziać z silnikiem. Samochód bardzo trząsł, tracił obroty, pracował na 2 cylindrach. Kontrolki Check engine i EPC stale włączone.
Oddałem auto na serwer w tym samym miejscu gdzie je zakupiłem. Wymienili świece. Tydzień później sytuacja się powtarza. Poprosiłem o auto zastępcze (wg gwarancji nie mam takiego prawa), ale argumentowałem to tym, że potrzebuje bardzo samochód do pracy, płacę raty na czas i nie mogę sobie pozwolić na tydzień bez samochodu. Tydzień - bo tyle czasu miała potrwać naprawa. Dostałem auto zastępcze, minął tydzień i odebrałem swoje auto. Minęło 5 miesięcy i sytuacja znowu ta sama - według mnie chociaż ekspertem nie jestem powinni wymienić silnik bo przy takim przebiegu niemożliwe żeby co chwile świece padały.
Dziś ponownie byłem w serwisie. Powiedziałem że już 3 raz w tej samej sprawie w odstępie 6 miesięcy. Czy mogę roszczyć o jakieś odszkodowania lub zerwać umowę leasingu jeżeli sytuacja znowu by się powtórzyła? U kogo mógłbym zasięgnąć porady w tej sprawie?