Witam. Kilka dni temu miałem podobną sytuacje. Po tłumaczeniu dokumentów zgubiłem oryginał małego niemieckiego briefu. Dokument znalazł się dosłownie w ostatniej chwili ale kilka dni spędziłem nad tym aby jakoś rozwiązać tą sytuację. Możę moje wskazówki będą komuś pomocne. Polecam po zaginięciu dokumentu pójść popytać na Policję i UK-jeśli znalazł je uczciwy człowiek to z reguły odnoszą je w tamte miejsca (niestety na niemieckim briefie nie ma naszych danych)
Jeśli okażę się,że dokumentu nie znajdziemy to nie załamujcie rąk i nie sugerujcie się wpisami na forum,ze samochód nadaje się już tylko na części. Sytuacja jest kłopotliwa ale jak najbardziej do rozwiązania. Sporo niestety zależy od dobrej woli pań w UK. W moim przypadku trafiłem na po prostu k....wy i jedyne co się dowiedziałem to to,że muszę jechać po nowy do Niemiec (co było dziwne bo samochód został wyrejestrowany a dowód unieważniony więc otrzymanie nieważnego dokumentu było niemożliwe. Jeśli macie jakiekolwiek wejścia w UK to polecam zacząć od tego-ułatwi to naprawdę życie. UK może wysłać zapytanie do Niemiec o potwierdzenie autentyczności wyrejestrowania i braku przeciwwskazań do rejestracji. (znalazłem nawet na necie informacje,ze państwa członkowskie powinny w w kwestii rejestracji wewnątrzwspólnotowych pojazdów współpracować). Jednak jeśli UK Was zleje (a tak najczęściej jest) spróbujcie skontaktować się niemieckim UK w którym wydany był dowód. Polecam wziąść kogoś z dobrym niemieckim a już najlepiej kogoś znajomego kto mieszka blisko. W przeciwieństwie do Polski tamtejsze urzędy są dla ludzi i wiele spraw idzie rozwiązać drogą mailową lub pocztową. Jeśli ta droga zawiedzie popytajcie ludzi, którzy zajmują się sprowadzaniem aut. Oni są dobrze rozeznani w kwestii i mogą się podjąć tego lub chociaż doradzić. Ostanie wyjście to znalezienie firmy, która zajmuje się takimi sprawami. Ja znalazłem 2 (ale jest ich zapewne więcej-trzeba podzwonić i popytać ludzi, którzy siedzą w sprowadzaniu i rejestracji samochodów).
http://www.zagubionedokumenty.net.pl/Za ... ochodu.php (oni zaśpiewali mi za to 500 euro!) oraz
[link wygasł] (ci już za 800 zł) Sporo zależy jakie dokumenty zosstały zgubione i jakie macie na auto (przyda się np aktualny TUV niemiecki).
Ogólnie sytuacja jest stresująca, opóźnia rejstrację i może wiązać się z kosztami (no niestety za własną nieuwagę się płaci) ale jeśli auto jest sprowadzane legalnie to NAPEWNO nie jest to sytuacja patowa. Życzę powodzenia i służę radą.
[email widoczny po zalogowaniu]