REKLAMA
Witam,
wiem, że tematów o zgubionym dowodzie rejestracyjnym było już mnóstwo, ale mój problem jest chyba nietypowy. Zgubiłem dowód przed długim weekendem, o czym dowiedziałem się dopiero po powrocie z wyjazdu. Zonk polega na tym, że z końcem kwietnia skończyło mi się zarówno ubezpieczenie jak i przegląd samochodu. Nowego ubezpieczenia nie wykupywałem, bo auto i tak miało iść na złom (ma 20 lat i swoje już przejechało). Podobno bez tego starego dowodu nie jestem w stanie nic zrobić, ani wyrobić nowego dowodu (do tego podobno jest potrzebny przegląd, a już w zeszłym roku musiałem dać w łapę, żeby przegląd przeszło, więc w tym roku tym bardziej nie przejdzie) ani sprzedać, ani zezłomować. Co robić?
Dzięki za podpowiedzi