REKLAMA

Forum samochodów hybrydowych, elektrycznych i konwencjonalnych
grzestv napisał(a):w grę wchodzi dobre ustawienie zapłonu (bardzo ważna sprawa)
Może mechanik tylko ci wyczyścił przepływomierz i przepustnicę, ale tak jak napisał kolega "grzestv" zapłon to podstawa. Silnik może chodzić z taką samą prędkością obrotową i wydawać inne dźwięki właśnie poprzez złą regulację zapłonu...rolka napisał(a):nie wydaje mi się, żeby coś z zapłonem robił - okolice przepływomierza, przepustnicy, coś tam niżej...
Bla,bla,bla i kogo to interesuje? Bo mnie nie.burus napisał(a):===============================================
W USA nawet dzieci- mlodziez po ukonczeniu 15 lat wiekszosc pracuje. MOje dzieci takze nawet w czasie wieloletnich studiow! Takze kazdy stara sie zrobic jak najwiecej przy swoim samochodzie ktory przewaznie rowniez ma z chwila pojscia do pracy ( rozne Mc Donaldsy,pomoc w sklepach itp- po 4-godz co pare dni + weekendy it).
Ludzie sie ucza pracy i odpowiedzialnosci za siebie od mlodosci. Maja tez swoje pieniadze i wiedza jak trudno jest egzystowac! jest to tez bodziec do nauki- bo nikt nie chce byc spzredawca,hamburgerow,robolic w kuchni,czy przy podawaniu staruszkom basenu itp proste maloplatne czynnosci!I to niezaleznie od zasobnosci i stanowiska rodzicow- bo jest to szkola zycia. nawet maluchy z 1-sej klasy dostaja do sprzedania czekoladki i inne i ucza sie sprzedawac je innym! Chodza po domach oferujac to itd.A jaka satysfakcje maja ,ze sprzedali to wszystko? ( jasne,ze sasiedzi i ini dorosli nawet jesli nie jedza czekoladek itp- kupuja je od nich by dziecko nie czulo sie upokorzone!One ucza sie takze cenic swoja i czyjas prace oraz zarobione pieniadze!Prawie wszyscy studenci i uczniowie szkol srednich- pracuja w wakacje- z malymi przerwami na wypady na plaze nad Ocean itd! maja przeciez omal wszyscy samochody ( w wielkich aglomeracja to rzadkosc- bo tam nie ma gdzie nawet zaparkowac samochodu i pieszo sie dojdzie szybciej + subway )niz samochodem ale tez bywaja!
USA to pzreciez w 90% country a wielkich molochow miejskich jest najwyzej kilkanascie!
Tutaj tez jest najwyzszy % na swiecie ludzi z wyzszym wyksztalceniem i to w przewadze ponad 2-krotnej w porownaniu z nastepnym krajem- Japonia!Ale to nie tworzy zadnej:"inteligencji" he!he! A Pracowac mozna z dyplome,czy bez w kazdej branzy i zawodzie- w zaleznosci od tego ile mozna tam zarobic!
Np moj najstarszy syn ma 3 doktoraty. Pracowal do niedawna na Univeristy of Columbia jako wykladowca ale ze tam byly liche zarobki rzucil to - zrobil inzynierie komputerowa i pracuje w wielkiej firmie ubezpieczeniowej - dbajac o systey komputerowe omal na calym swiecie- dokad wyjezdza z ekipa ect!
bardzo pomocnym jest to moim dzieciakom,ze sa KATOLIKAMI i Polskiego pochodzenia ,ze znaja dobrze j.p. ze uczylem ich od dziecka niemieckiego i rosyjskiego,a w szkolach i na studiach uczyli sie innych jeszcze jezykow.Np mlodszy syn na VMI uczy sie dodatkowo arabskiego i francuzkiego,najstarszy zna dobrze oprocz polskiego,rosyjski,niem i lacine- a corka oprocz polskiego niezle hiszpanski i zamierza od wrzesnia studiowac jezyki slowianskie!
Oczywiscie nie znaczy to wcale,ze beda kiedykolwiek pracowac w zawodach gdzie bedzie to przydatne- ale pracodawcy lubia zatrudniac ludzi wyksztalconych i znajacych jezyki!No a oni beda mieli wiekszy wybor !
kazde z moich dzieci nawet coreczka od dziecka pomagaly obslugiwac nasze samochody. Ona tez wymienia plyny,olej, filtry itp nie pytajac o porady. Wieksze naprawy wykonuje mlodszy syn,rozbieraajc skrzynie czy silnik pod moim okiem! Starszy rowniez choc profesor- zawsze sam obsluguje swoje samochody- z pomoca swej malzonki! Oczywiscie ma wzglednie nowe wiec nie ma tam zadnych napraw a zwykla obsluga ale bedzac uczniem szkoly sredniej czy studentem mial jak wiekszosc studentow tez gruchota,wiec go i rozbieral itp!Podobie jest z naprawa czy remontami domow,czy mieszkan wlasnych,itp!
Chociaz wtedy ja dobrze zarabialem i moglem mu nawet kupic nowy- ale to bylaby demoralizacja- wiec kupilem mu zloma,ktorego musial zregenerowac od podstaw. Oczywiscie pomagalem mu - uczyl sie wszystkiego sam i dzis zaden mechanik zadnego z moich dzieci nie zrobi w trabe- nawet jesli bedzie musial dokonac jakiejs naprawy - bo z braku czasu,narzedzi czy potrzebnych urzadzen warsztatowych laserowych,komputerowych ect- sam tego wykonac nie moze!I to jest powszechne!
Zatrawazjace jest dla mnie czytanie iz w komunie POstprlnej - jest akurat na odwrot a ambicje i ochoty na miec itd sa niewspolmierne do mozliwosci i umiejetnosci!